Dr Anna Paczkowska do Afryki jedzie kolejny raz, dla Martyny Siąkowskiej to pierwsza taka wyprawa...
W pewnym wieku to człowiek ma tak dosyć tej medycyny, że musi coś zmienić. Niektórzy idą w politykę, niektórzy idą w pisanie książek, niektórzy w malowanie obrazów, a niektórzy w jakąś działalność humanitarną. Mnie to bardzo ciekawi, bo tamte sposoby leczenia to jest jedna wielka improwizacja. Tak, że bardzo dużo można się nauczyć od tamtejszych ludzi i naprawdę człowiek się uczy pokory
- dodaje dr Anna Paczkowska.
Jest to mój pierwszy wyjazd, więc obaw jest sporo. Wyjazd jest z gruntu ginekologiczny, mniej położniczy, czyli taki, by wyszkolić tych lekarzy bez specjalizacji w podstawowych operacjach ginekologicznych, czyli niedotyczących ciężarnych
- mówi Martyna Siąkowska.
Razem z lekarkami jedzie anestezjolog Radosław Sońta. Cała misja wylatuje do Afryki w połowie maja. Na miejscu chcą pracować od rana do późnego wieczora - rano operować, a po południu konsultować pacjentki.
Republika Środkowoafrykańska to jeden z najuboższych krajów na świecie. Żyje tam około trzech milionów kobiet, a pracuje w całym kraju 16 ginekologów. Lekarze wykonują tam tylko podstawowe operacje takie, cesarskie cięcie, operacje usunięcia wyrostka robaczkowego czy przepukliny. Opieka ginekologiczno-położnicza w tym kraju praktycznie nie istnieje.