NA ANTENIE: PIERWSZA PLANETA OD SŁOŃCA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Lekarz bez prawa do zawodu w szamotulskim SOR

Publikacja: 24.07.2024 g.19:00  Aktualizacja: 25.07.2024 g.07:43 Grzegorz Ługawiak
Szamotuły
Lekarz bez prawa wykonywania zawodu pracował w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Szamotułach? Sprawa wyszła na jaw w weekend, gdy okazało się, że doktor ma problemy z wypisaniem elektronicznej recepty. Jako pierwszy temat upublicznił portal Moje Wronki.
szpitalny oddział ratunkowy - Jakubtr/Wikipedia - CC BY-SA 3.0
Fot. Jakubtr/Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

W poniedziałek z lekarzem rozmawiał dyrektor szpitala Remigiusz Pawelczak.

Poszedłem do tego pana doktora, powiedziałem, że odsuwam go od pełnienia obowiązków, nie będzie wykonywał pracy w naszym szpitalu do czasu wyjaśnienia tej sprawy. Pan doktor przyjął to do wiadomości, choć próbował dyskutować

- tłumaczy Remigiusz Pawelczak.

Dyrektor Pawelczak przekonuje, że jeszcze w piątek na stronie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej nie widniała informacja o cofnięciu prawa wykonywania zawodu przez lekarza. Sam doktor miał wyjaśniać, że doszło do pomyłki.

Decyzja o wydaniu lub cofnięciu prawa wykonywania zawodu podejmowana jest przez okręgową radę lekarską w drodze uchwały. Takie uchwały osobowe nie są ogólnodostępne, dlatego na razie nie udało nam się sprawdzić, jaki jest status prawny lekarza.

Dyrektor szamotulskiej lecznicy zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Jest poruszony tym, że żaden organ nie powiadomił szpitala o odebraniu prawa wykonywania zawodu. "Musiałbym co godzinę sprawdzać, czy lekarz może pracować" - powiedział nam dyrektor Pawelczak.

O sprawie poinformował jako pierwszy portal Moje Wronki. Według portalu chodzi o doktora Remigiusza K., o którym w 2018 roku pisały media w całym kraju. Wtedy usiłował wywieźć z Polski karetką na francuskich numerach dwoje swoich dzieci, z których jedno cierpiało na autyzm. Rodzice byli w trakcie rozwodu i Remigiusz K. miał ograniczone widzenia z dziećmi. W próbie uprowadzenia miała mu pomagać cała rodzina.

Do tej sprawy będziemy jeszcze wracać.

https://radiopoznan.fm/n/u1DMWB
KOMENTARZE 0