Maturzyści musieli zmierzyć się z "Panem Tadeuszem" i "Przedwiośniem"

Uczniowie z Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu wychodzili z egzaminu w dobrych nastrojach.

Matura raczej nie była skomplikowana. Nie spodziewaliśmy się, ale znów trafiliśmy na "Pana Tadeusza". Nikt się tego nie spodziewał, bo "Pan Tadeusz" był w zeszłym roku

 - mówi tegoroczna maturzystka.

Ja wybrałem drugi temat. Fragment tekstu Stefana Żeromskiego. Odwołałem się do dwóch argumentów - "Lalki" Bolesława Prusa i "Kamieni na Szaniec" Aleksandra Kamińskiego

 - mówi jeden z uczniów.

Stara matura z języka polskiego trwała 170 minut. Uczniowie czteroletnich liceów piszą nową maturę. Na ten egzamin przewidziano 4 godziny. Różnice wynikają z innej podstawy programowej oraz reform, które wprowadzono w ostatnich latach. W tym roku technika kończy ostatni rocznik, który kończył gimnazja, a czteroletnie licea pierwszy, który nie chodził do gimnazjów.

"Człowiek - istota pełna sprzeczności" i "Co sprawia, że człowiek staje się dla drugiego człowieka bohaterem" - takie do wyboru były - według maturzystów z liceów - tematy rozprawki na egzaminie z języka polskiego na poziomie podstawowym.

Zaskoczeni, ale zadowoleni wychodzili po egzaminie pisemnym maturzyści w Gnieźnie.

Maturzyści mówili, że byli trochę zaskoczenie tematami, bo według prognoz miały być tematy: "Motyw przemiany" i "Człowiek wobec zagrożeń", tymczasem większość wybrała temat: "Co musi zrobić człowiek, aby stać się dla drugiego bohaterem".

Wydaje mi się, że egzamin jest trudniejszy niż w poprzednich latach, ale nie ma tragedii. Myślałam, że matura będzie trudniejsza. Stres dopiero przed nami na egzaminie z matematyki

 - mówiła jedna z uczennic.

Jutro na maturzystów czeka egzamin z języka obcego, a w poniedziałek - matematyka.