P. Bernatowicz: Krytykuję ideologizację sztuki współczesnej

W ten sposób w Polskim Radiu 24 kandydat odniósł się do krytyki ze strony części środowiska artystycznego, wywołanej informacją ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Piotra Glińskiego, o zamiarze powołania go na dyrektora warszawskiego centrum. Piotr Bernatowicz podkreśla, że jego postawa krytyczna dotyczy nie samej sztuki współczesnej, ale jej zawłaszczania ideologicznego.

Przyglądałem się procesom, które zachodzą w sztuce współczesnej i jednak w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że dominującą rolę zaczyna odgrywać ideologia, tak najogólniej mówiąc lewicowa czy neomarksistowska i stałem się bardzo krytyczny. To było bardzo wyraźne po roku 2000, a po 2010 stało się jeszcze bardziej dominujące. Moja krytyka polega na sprzeciwie wobec ideologizacji sztuki współczesnej.

Piotr Bernatowicz dodał, że gdy - jak to ujął - "wyłamuje się z tonu apologetycznego" wobec sztuki współczesnej i podejmuje krytykę, to spotyka się z niewspółmierną reakcją emocjonalną środowiska artystycznego. Tymczasem dla Piotra Bernatowicza od poglądów artysty ważniejsza jest jakość jego twórczości.

Dla mnie ważnym, takim podstawowym mianownikiem jest sztuka nie tyle to czy ktoś ma lewicowe czy prawicowe poglądy, ale sztuka jaką tworzy. Czy jest głęboka, czy stawia ważne pytania, czy jest czymś powierzchniowym i tylko idzie za jakąś modą intelektualną czy ideologiczną. Więc jeżeli mówimy o jakimś głównym kryterium czyli o sztuce, o wadze tej sztuki, to te poglądy naprawdę schodzą na jakiś plan dalszy.

Kandydat na dyrektora Centrum Sztuk Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie podkreślił, że jako dyrektor instytucji kultury stara się zawsze szeroko otwierać drzwi dla dobrej twórczości. Wskazał także konieczność rewizji "współczesnego systemu sztuki".

Uważam, że należy przeprowadzić taką generalna refleksję na ten temat i temu powinna instytucja artystyczna takiej rangi jak Centrum Sztuki Współczesnej służyć, refleksję nad sztuką współczesną. Właściwie o czym my mówimy definiując sztukę współczesną. Czy mówimy o sztuce, która jest tworzona dzisiaj, czy mówimy o sztuce która ma jakiś wyraźny charakter ideologiczny, czy mówimy o sztuce która wyrasta z tradycji np. awangardy i poprzez odrzucenie tradycyjnych mediów się definiuje.

Piotr Bernatowicz miałby zastąpić dotychczasową dyrektor warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej, Małgorzatę Ludwisiak, której kadencja upływa z końcem roku. Zgodnie z prawem, powołanie dyrektora tej instytucji leży w gestii ministra kultury i dziedzictwa narodowego. List z informacją o zamiarze powołania nowego dyrektora minister Piotr Gliński wysłał do związków zawodowych CSW i stowarzyszeń twórczych związanych w placówką.

Piotr Bernatowicz jest historykiem sztuki, wieloletnim pracownikiem Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, krytykiem sztuki i publicystą. W swojej karierze zawodowej był m.in. dyrektorem Galerii Miejskiej "Arsenał" w Poznaniu, a także przez wiele lat redaktorem naczelnym magazynu o sztuce "Arteon". W 2017 r. otrzymał Nagrodę im. Jacka Maziarskiego za wybitne osiągnięcia publicystyczno-eseistyczne "wyróżniające się suwerennością myślenia i poszerzające naszą wiedzę o rzeczywistości", jest również laureatem Dorocznej Nagroda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kategorii sztuki wizualne za rok 2018.

Był kuratorem wielu projektów wystawienniczych, m.in. cyklu "Zmiana warty. Młoda sztuka w Starym Browarze" w Poznaniu, prezentacji polskiej sztuki wideo w ramach międzynarodowej wystawy Videocube w Banskiej Stiavnicy na Słowacji, wystawy "Strategie buntu" w Galerii Miejskiej "Arsenał" w Poznaniu nominowanej do tytułu Wydarzenia Roku 2015, pokazu "Historiofilia. Sztuka i polska pamięć" oraz wielu innych przedsięwzięć artystycznych. Obecnie jest prezesem Radia Poznań.