Po mszy odczytano apel poległych i złożono kwiaty przy pamiątkowej tablicy.
Katarzyna Kwinecka, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich i organizator obchodów, powiedziała Radiu Poznań, iż ma ogromną nadzieję, że obecne polsko-ukraińskie relacje zmienią nastawienie strony ukraińskiej do tamtych tragicznych wydarzeń. "To już się dzieje" - mówi Katarzyna Kwinecka
Ze strony IPN-u, który bada zbrodnie na Wołyniu, są już wypowiedzi, że z historykami ukraińskimi rozmawia się coraz lepiej w tym temacie. Z resztą, to, co Polacy w tej chwili pokazali, to miłosierdzie i miłość, myślę, że to jest droga do naszego pojednania. Oni też to widzą, bo już zostały odsłonięte lwy (na cmentarzu Orląt Lwowskich - przyp. red). Myślę, że nastąpi prawdziwe pojednanie oparte na prawdzie historycznej
- mówi Katarzyna Kwinecka.
11 lipca został ustanowiony przez Sejm Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, aby upamiętnić zbrodnie dokonane przez szowinistów z Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.
W bestialski sposób 11 lipca 1943 osób zamordowano tysiące Polaków na Wołyniu, korzystając z faktu, że zebrali się oni na niedzielnych mszach w kościołach. Liczbę ofiar szacuje się na ponad 100 tys. - wśród nich także Ukraińcy, którzy pomagali ukryć się Polakom.
W dzisiejszych obchodach kwiaty złożyli przedstawiciele Wojewody Wielkopolskiego, Marszałka Województwa, kombatanci, rodziny ofiar i przedstawiciele partii politycznych. Asystę wojskową zapewniła 31. baza lotnictwa taktycznego.