Bardzo mi miło - tak Wojciech Cejrowski komentuje... własną ulicę w Poznaniu. Internauci mogli ją znaleźć w mapach Google na Strzeszynie. Ulica imienia znanego podróżnika widniała w sąsiedztwie Literackiej, w pobliżu ulic Czechowa, Gogola i Tołstoja. Tymczasem władze miasta o takiej ulicy nic nie wiedzą.
- Równoległa do Literackiej jest OK, ale wolałbym trochę bliżej Fiedlera, a dalej od pisarzy rosyjskich - mówi Cejrowski, zaznaczając że literacko bliżej mu jednak do Marka Twaina. - Byłem przekonany, że chodzi o tego piłkarza Cejrowskiego, co to u Państwa kiedyś grał - stwierdził podróżnik.
W dokumentacji miasta ulicy Wojciecha Cejrowskiego nie ma, skąd się więc wzięła na internetowej mapie? Zapytaliśmy Google.
- Nasze dane mapy bazowej, takie jak nazwy miejsc, granice i sieci drogowe, pochodzą z połączenia informacji od zewnętrznych dostawców, źródeł publicznych i wkładu użytkowników - wyjaśnił Piotr Zalewski i zapowiedział usunięcie błędu.
Wygląda na to, że jakiś internauta zaproponował aby uliczka bez żadnych numerów nosiła taką nazwę i zostało to zaakceptowane.
- W pierwszej kolejności ulice należą się memu ojcu. Stanisław Cejrowski powinien je mieć w kilku miastach, do których sprowadził światowy jazz - uważa Wojciech Cejrowski, wymieniając m.in. Kalisz i festiwal pianistów jazzowych.
Z mapy Poznania ulica podróżnika już zniknęła, ale nadal widnieje na mapie Wrocławia, Bydgoszczy czy Gdańska. W tym ostatnim wychodzi na plażę.
Bohater
Pysk cyniczny, rozmodlony.
Ślepia wredne, tępe, cwane.
W łapach dziwne koraliki,
no i dechy skrzyżowane.
Niby chłop, a jakiś miętki.
Młodych Indian bardzo kocha.
Łazi boso, często bredzi.
Trep, prymityw. Czysta wiocha.
Gęba pełna jest bełkotu
i frazesów pełnych troski.
Oszołomstwa, krzyżowania.
To bohater PiS... Cejrowski.
Kazik C.14.08.2010
To tak a' propos lotniska im. L. Wałęsy czy ulic L. Kaczyńskiego.