Spotkanie rozpocznie msza święta w kościele dominikanów przy alei Niepodległości. Później w przyklasztornej sali ojca Honoriusza będą wspominać, między innymi, uczestnicy duszpasterstwa akademickiego z dawnych lat. W czasach stanu wojennego poznański dominikanin jednoznacznie zaangażował się w pomoc solidarnościowej opozycji. Pomagał internowanym i uwięzionym. Odprawiał nabożeństwa za ojczyznę.
Honoriusz Kowalczyk zmarł kilka tygodni po wypadku samochodowym, do którego doszło na przejeździe kolejowym w Wydartowie koło Mogilna. Okoliczności jego śmierci do teraz pozostają niejasne. Wiadomo, że był pod stałą obserwacją Służby Bezpieczeństwa. Otrzymywał też anonimowe pogróżki. Pogrzeb o.Honoriusza stał się wielką manifestacją przeciwko komunistycznej władzy. Obecnie jego imię nosi niewielka ulica w centrum Poznania.