Oboje bili niemowlę gdy płakało, uderzali, rzucali, potrząsali i podduszali.
Sąd Okręgowy w Kaliszu uznał oboje za winnych znęcania się nad niespełna 2-miesięczną dziewczynką. W grudniu ubiegłego roku dziecko trafiło do szpitala, bo miało drgawki. Dopiero tomograf pokazał jak rozległe obrażenia mialo niemowle.
Oboje oskarżeni są lekko upośledzeni, ale normalnie funkcjonują w społeczeństwie i mieli rozeznanie, że bicie noworodka jest niedopuszczalne, zwłaszcza że niemowlę było bezbronne
- uzasadniał sąd.
Rodzice mają 3 letni zakaz zbliżania sie do dziecka i kontaktowania się z nim. Wcześniej zostali pozbawieni praw rodzicielskich.
"Oboje oskarżeni są osobami o lekkim upośledzeniu jednakże sąd dysponował opinią biegłych psychiatrów i biegłego psychologa i poczytalność oskarżonych w chwili czynu nie budziła wątpliwości" - mówiła sędzia Dorota Wojtkowiak - Mielicka.
Oskarżeni normalnie funkcjonują w społeczeństwie. Mieli rozeznanie, że bicie dziecka, w szczególności noworodka może spowodować u niego obrażenia ciała i jest ani prawnie ani moralnie niedopuszczalne
- dodaje Dorota Wojtkowiak - Mielicka.
Obrończynie oskarżonych- zarówno matki jak i ojca - zapowiedziały wniesienie apelacji.
Mamy do czynienia z osobami upośledzonymi. To nie są osoby zdrowe jak my, które rozumieją pewne czyny
- mówiła adwokat Beata Szymczak.
"Wyrok w aspekcie wymiaru kary jest drakoński" - dodała mecenas Karolina Skrzypczyńska.
Taki czyn bulwersuje nas, dotyczy małoletniej córeczki, jest to dla na niespotykane i nigdy by do tego nie doszło w normalnej rodzinie, ale to nie była normalna rodzina".
Prokuratura wnioskowała o karę 12 lat pozbawienia wolności
- wyjaśnia mecenas Skrzypczyńska.
"My uważamy że ta kara powinna być surowsza" mówiła prokurator Aleksandra Zając - Hanulak i zapowiedziała, że Prokuratura również wniesie apelację.
Dziecko jest w rodzinie zastępczej, rodzice pozbawieni są praw rodzicielskich, ale - zdaniem prokurator- dziewczynka powinna trafić do adopcji i nie może to być rodzina dziecka. Sąd zakazał rodzicom kontaktowania się z dzieckiem po odbyciu kary przez kolejne trzy lata.
Wyrok nie jest prawomocny.