NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zarobki powyżej 50 tys. zł w miejskich spółkach to za dużo - uważa poznańska radna

Publikacja: 06.06.2023 g.19:04  Aktualizacja: 07.06.2023 g.11:05 Jacek Butlewski
Poznań
Zarobki powyżej 50 tys. zł miesięcznie w miejskich spółkach to za dużo. Tak uważa poznańska radna PiS, Sara Szynkowska vel Sęk, która była dziś gościem Wielkopolskiego Popołudnia Radia Poznań.
św marcin remont  - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Jej zdaniem prezesi mogliby tyle zarabiać tylko, jeśli poznaniacy byliby zadowolenie z pracy poznańskich spółek miejskich

Te zarobki byłyby wskazane lub słuszne, gdyby prace przebiegały dobrze, gdyby nie brakowało rąk do pracy, gdyby poznaniacy oceniali to dobrze. Już bardzo mało obszarów zostało, które sami poznaniacy, mieszkańcy Poznania oceniają dobrze. 

"Nie dziwmy się, że tak szybko wyludnia się Poznań, skoro możemy już w latach liczyć kryzys (remontowy) w samym centrum" - dodaje Sara Szynkowska vel Sęk.

Cała rozmowa z Sarą Szynkowską vel Sęk:

Roman Wawrzyniak: Zakończyła się sesja Rady Miasta Poznania. Radni zgodnie przegłosowali do kogo powędruje tytuł honorowego obywatela Poznania.

Sara Szynkowska vel Sęk: Na szczęście dzisiaj było jednogłośnie, mamy bardzo godne i znaczące kandydatury. Jedną z nich jest uhonorowanie Andżeliki Borys. To symbol obecnej walki i tych zawirowań politycznych. Mam nadzieję, że ze względu na tą postać, jasny sygnał pójdzie z Poznania, jak postrzegamy politykę Białorusi i jak chcemy, żeby wyglądała w przyszłości. Trzymamy kciuki za wszystkie osoby, które walczą i, które godnie reprezentują i promują Polonię na całym świecie.

To udało się ponad podziałami przegłosować, tak?

Tak, to była propozycja z naszego klubu i ponad podziałami wszyscy zgodzili się.

Czy możliwe, że Andżelika Borys pojawi się na sesji?

Nie wiem, jak jest z zakazami, ale mam nadzieję, że będzie osobiście, a jeżeli nie, to na pewno będziemy przesyłać i będziemy w kontakcie z panią Andżeliką.

Kilka tytułów zasłużonych dla miasta też w zgodzie?

Tak. Oczywiście zawsze przy tych wyróżnieniach są pewni kandydaci kontrowersyjni, ale na ten moment jest konsensus, wszystkie kluby dały swoją zgodę i na uroczystej sesji przebiegnie to dobrze i zostaną odznaczone osoby, które mają w sercu Poznań, a jak nie Poznań to Polskę i to jest dla nas najważniejsze.

Kto tymi tytułami został obdarzony? Ma pani listę?

Niestety nie. Mogę wymienić panią Jabłońską, koszykarka, trenerka, wspiera MUKS Poznań - to kandydatka zgłoszona z naszego klubu. Niesamowicie wspiera cały poznański sport, jest w stałym kontakcie z Komisją Kultury Fizycznej i Turystyki. Takie osoby, takie panie zasługują na wyróżnienia od miasta.

Najważniejsze, że udało się to zrobić w konsensusie, w tych trudnych politycznie czasach. Na stronie Radia Poznań pojawiła się niedawno informacja o zarobkach urzędników magistratu. Czy pani wiedziała, że w miejskich spółkach tak dobrze się zarabia?

Szczerze mówiąc nie wiedziałam. Faktycznie te zarobki na każdym robią wrażenie. Jeżeli spółki miejskie, szczególnie PIM, dobrze by pracowały, pokazując, że zasługuje zarząd na zarobki, myślę, że byłoby mniej kontrowersji. Ale jeśli widzimy w ostatnim czasie zdewastowane i zdemolowane centrum miasta, nad którym już nikt nie panuje. Mamy te obrazki w mediach społecznościowych, bardzo dużo jest zdjęć...

Śmieje się cała Polska.

To przykre, bo nie tak Poznań powinien się promować, a przede wszystkim to niedogodności dla mieszkańców. Pomijam turystów, ale codzienne przemieszczanie się po centrum. Nie dziwmy się, że tak szybko wyludnia sią Poznań, skoro możemy już w latach liczyć kryzys w samym centrum. Za to ktoś odpowiada. I tutaj te zarobki są zawyżone, zwłaszcza w czasach kryzysu.

Prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich, spółki odpowiedzialnej za remonty otrzymała 55 tys. zł podwyżki i zarabia 660 tys. zł rocznie. 55 tys. miesięcznie. Prezes ZKZL - zarobił 647 tys. zł (54 tys. miesięcznie) i wiceprezes PIM, przyboczny w każdej kampanii Jacka Jaśkowiaka - otrzymał 615 tys. zł (miesięcznie 51 tys.), a człowiek odpowiedzialny za MPK 460 tys. zł rocznie - nie ma nawet kierowców do dyspozycji nawet.

Tak.

Zastanawiam się, co myślą poznaniacy o takich zarobkach w miejskich spółkach.

Myślę, że myślą źle i tym samym potwierdzają nasze zastrzeżenia, co do różnego rodzaju działalności w mieście, nie tylko tych spółek, ale całości. Te zarobki byłyby wskazane lub słuszne, gdyby prace przebiegały dobrze, gdyby nie brakowało rąk do pracy, gdyby poznaniacy oceniali to dobrze. Już bardzo mało obszarów zostało, które sami poznaniacy, mieszkańcy Poznania oceniają dobrze.

Złotówki byśmy nie pozazdrościli nikomu, gdyby widać, że miasto jest przykładem dla innych. A jeśli słyszymy o zarobkach powyżej 50 tys. zł miesięcznie w miejskich spółkach, to włos się jeży.

To oczekujemy więcej.

A ile zarabiają miejscy radni?

Między 3500 a 3700 zł miesięcznie.

To robi różnicę.

Znaczną. Jest to oczywiście jako dieta, ale wielu radnych poświęca sporo czasu. Ja jestem w 9 komisjach, płacone mamy tylko za uczestnictwo w 3 komisjach. Spotykamy się na wielu imprezach sportowych i kulturalnych. Nie porównuję do tych wszystkich prezesów, ale przeciętne wynagrodzenie - jest to kontrowersyjne. Te spółki powinny się zastanowić, jak powinno się poprawić funkcjonowanie i polepszanie życia mieszkańców, a nie zasobów portfelów.

Pani była też autorka projektu uchwały o zakazie sprzedaży alkoholu w sklepach między 22:00 a 6:00 na Łazarzu. Skąd ten pomysł?

Byłam współautorką, pani Lidia Dudziak również pisała tą uchwałę. To na wzór uchwały z 2018 roku, która weszła na Starym Mieście, to były prośby mieszkańców, wniosek od rady osiedla, wszyscy chcieliśmy spokoju, żeby zachować ciszę nocną, żeby umożliwić mieszkańcom odpoczynek. Obecnie bywało to różnie, mam nadzieję, że to dopełni rewitalizację osiedla św. Łazarz, a może za naszym przykładem, mamy osiedlę Wilda, na razie Jeżyce nie wyraziły zgody na to, ale myślę, że mieszkańcy sami zauważą, ja wiele się zmieni. Policja podkreśla, że wiele zmieniło się na Starym Mieście.

Bo tam ten zakaz obowiązuje.

Od 5 lat. To będzie skutkowało większym porządkiem, większą ciszą, a myślę, że o to chodzi mieszkańcom w nocy.

https://radiopoznan.fm/n/T1335l
KOMENTARZE 1
Michal Zielinski
Opozycja 07.06.2023 godz. 06:52
jak pokonamy PIS to zarobki pójdą wreszcie w górę!!!! Głosujcie na nas, nie na złodziei....