Temat trudny, jednak w książce opisany w bardzo przystępny, życiowy sposób. Aneta Korycińska - popularna w sieci BABA OD POLSKIEGO, podzieliła książkę na dwie części. W pierwszej, szczerze bez lukrowania, opowiada swoją historię. W szkole zawsze dostawała świadectwo z paskiem. Od zawsze też jest zadaniowcem i pracoholiczką. Żyje z kalendarzem. Nie ma problemów finansowych, zawsze kończy wszystkie kierunki studiów. Ma pracę, dom, trzy psy, firmę. Kobieta sukcesu – jednym słowem. Od dziecka jednak czuła się osobna i obolała, bo starała się więcej niż inni i nie mogła zrozumieć, dlaczego tak wygląda jej życie. Gratulowano jej sukcesów, a ona w domu płakała. Poszła na terapię – i to niejedną. W końcu usłyszała diagnozę: ADHD. W wieku 33 lat narodziła się na nowo jako adehadówka.
ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, jest jednym z najczęstszych zaburzeń neurorozwojowych. Obecnie diagnozuje się coraz więcej osób z ADHD również dorosłych. Jednak Polska nadal plasuje się na ostatnim miejscu w Europie pod względem rozpoznawalności tego zaburzenia, wokół którego nadal funkcjonuje wiele mitów. Jak np. ten, że ADHD to wynik złego wychowania, że ADHD mija w okresie dojrzewania. Nic bardziej mylnego, bo jest to zaburzenie, które trwa całe życie. I o tym autorka książki też mówi:
„ADHD to nie choroba, nie da się wyleczyć. To odmienna praca mózgu. Nigdy nie minie, mogę jedynie dbać o to, by być dla siebie dobrą i uważną.”
W drugiej części „Radia w mojej głowie” pojawiają się również inne osoby, u których w wieku dojrzałym zdiagnozowano ADHD. Te osoby nie są anonimowe. Występują pod swoim imieniem i nazwiskiem. Pochodzą z różnych środowisk.
„W tej książce opowiadam Ci, co kryje się w mojej głowie. I nie tylko w mojej – chcąc poznać więcej niż jedna stację, oddałam głos także osiemnastu gościom mającym późną diagnozę ADHD.”
Opowiadają nam o swoich doświadczeniach, pokazują z czym się na co dzień zmagają, w jaki sposób ADHD im przeszkadza i jak sobie z nim radzą.
„Kiedy czytam książkę i pojawia się w niej jakaś data, po prostu omijam ją wzrokiem. Nie interesuje mnie, czy to była pierwsza wojna światowa, czy druga, po prostu nie ma to dla mnie znaczenia. Nie jestem w stanie tego zapamiętać.”
„Rzeczy niemożliwe robię od ręki, a list na poczcie wysyłam trzy tygodnie.”
„Uczę się odpuszczać. Wiem już, z czego wynika moja impulsywność i stawianie sobie wyzwań. Po prostu muszę dostawać kopa, bo całe życie się do czegoś zmuszałam.”
„Po diagnozie autyzmu poczułem ulgę, bo zacząłem dbać o siebie. Zrozumiałem, że nie robię za mało czy za mało się staram, tylko jestem trochę inny niż ludzie neurotypowi.”
Ta książka, niewątpliwie, może pomóc nam zrozumieć, zaakceptować i wesprzeć osoby z ADHD, których wokół nas nie brakuje. Bądźmy dla siebie dobrzy!
„Radio w mojej głowie”, Aneta Korycińska, Wydawnictwo Prószyński i S-ka.