Do 30 stycznia do prezydenta musi trafić budżet państwa. Po przegłosowaniu przez Sejm, nad projektem ustawy musi pochylić się też Senat. Jeśli rząd przekroczy ten termin, Andrzej Duda będzie mógł rozwiązać parlament i zarządzić nowe wybory. Franciszek Sterczewski, który był gościem Wielkopolskiego Popołudnia, twierdzi, że nie ma obaw, aby konstytucyjny termin nie został dotrzymany.
Nie mam żadnych wątpliwości, przeciwwskazań. Słyszymy sygnały Pana Prezydenta, słyszymy jego różne wątpliwości. Oczywiście ma różne narzędzia, która może zastosować - może skierować ustawę do Trybunału (Konstytucyjnego - przyp. red.), może wykonywać różne ruchy obstrukcyjne, ale uspokajamy, nie ma żadnych podstaw do skrócenia kadencji Sejmu i przyspieszonych wyborów.
- mówi poseł KO.
Poseł Sterczewski uważa, że Koalicja Obywatelska nie podgrzewa politycznego sporu, ale realizuje swoje postulaty wyborcze takie jak m.in zmiany w mediach publicznych, czy spółkach skarbu państwa. Uważa, że rząd działa zgodnie z prawem i respektuje orzeczenia sądów - jak choćby te o niewpisaniu nowych władz Telewizji Polskiej, które, co stwierdził sąd, zostały powołane przez ministra Sienkiewicza niezgodnie z prawem.