W Wielkopolskim Popołudniu Radia Poznań polityk podziękował szefostwu swojej partii za zaufanie.
To nie tylko kierowanie pracami klubu, ale też miejsce też w Konwencie Seniorów, ciele opiniotwórczym dla marszałka. Będę się starał reprezentować interesy regionu, tak podchodzę do tej funkcji, która jest dużym zaszczytem.
- mówił Paszyk.
Przedstawiciel PSL nie chciał mówić o personaliach dotyczących rządu, który chce stworzyć opozycja. Jak dodał, o te sprawy trzeba pytać premiera Morawieckiego, któremu prezydent Duda w pierwszej kolejności powierzył zadanie stworzenia rządu. Jak mówi poseł, obecny premier po wyborach nie będzie miał w Sejmie większości.
PONIŻEJ CAŁY ZAPIS ROZMOWY
Roman Wawrzyniak: Proszę przyjąć gratulacje. Cieszy się pan? Jakie pan sobie stawia cele?
Krzysztof Paszyk: Ta rekomendacja od Władysława Kosiniaka-Kamysza to wielki zaszczyt, zobowiązanie do solidnej pracy, chcę wykorzystać tę prestiżową funkcję. To nie tylko kierowanie pracami klubu, ale też miejsce też w Konwencie Seniorów, ciele opiniotwórczym dla marszałka. Będę się starał reprezentować interesy regionu, tak podchodzę do tej funkcji, która jest dużym zaszczytem.
Jak PSL będzie odnajdywało się w tej — jak to dzisiaj powiedział Leszek Miller — tęczowej koalicji. Nie wiem, co miał na myśli.
Ja coraz częściej nie rozumiem tego, co ma do przekazania premier Leszek Miller. Niezrozumiała mieszanina myśli, refleksji, nie wiem, czy to złośliwość, czy zazdrość o to, co robiliśmy w opozycji od kilku miesięcy. Jakiś żal do kolegów, trudno to komentować.
Czyli należy szukać pobudek osobistych?
Ja bym tym tłumaczył uszczypliwości, to nie jest żadna koalicji, jak to określa przewodniczący Miller. To bez precedensu historia, że ugrupowania umawiające się na stworzenie większości jawnie pokazują umowę, obszary i program. Nie ma tam żadnych światopoglądowych spraw, które byłyby kością niezgody, ale też odrywałyby uwagę od najważniejszych spraw.
Pan krytykuje premiera Millera, ale rysa jest, bo partia Razem postanowiła wprawdzie poprzeć ewentualny rząd Tuska, ale do niego nie wejść z powodu niewpisania do umowy ich postulatów. Pierwsze pęknięcie?
To pytanie do partii Razem to nie zmienia faktu, że chcą popierać rząd, więc nie ma co się doszukiwać dziury w całym. Znam dziesiątki polityków Zjednoczonej Prawicy, którym się nie podobały różne decyzje rządu, tego na pęczki było, odchodzenie, powracanie.
Dlaczego umowę tylko parafowano?
Ponieważ nic nas nie goni. Prezydent powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, nie musimy przedstawiać podpisanej umowy. Gdyby prezydent Duda przyznał misję stworzenia rządu opozycji to dzisiaj byłoby wszystko podpisane i realizowane od zaraz. Premiera Morawieckiego dzisiaj ja bym poprosił, żeby pokazał umowę koalicyjną.
Pan mówi o zrębach. Donald Tusk mówi o drogowskazach. Czy to prawda, że oprócz premiera Władysław Kosiniak-Kamysz będzie szefem MON?
To premier Morawiecki ma misję sformułowania rządu, jak przyjdzie czas, misja Morawieckiego zakończy się klapą, opinia publiczna pozna szczegóły personalne. Dzisiaj nie mamy żadnej potrzeby ani interesu, aby wskazywać, kto, jaką funkcję obejmie. Dzisiaj oczekujemy tego od premiera Morawieckiego.
A nie warto było podać nazwisk osób, czy obszarów odpowiedzialności? Przeglądam umowę, jestem na punkcie 10 i ani słowa o rolnikach. Czy wasi wyborcy nie stracą cierpliwości po punkcie 10?
Cierpliwość została dzisiaj nadszarpnięta przez decyzję o powierzeniu stworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, który nie ma większości w Sejmie. My na pewno rolników nie zostawimy samymi sobie, jak przez ostatnie 8 lat było. Umowa koalicyjna nie jest w stanie objąć wszystkich przedsięwzięć. Jesteśmy zobowiązani pomoc i wsparcie tym, którzy produkują żywność i takie wsparcie będzie na pewno.
Ale o rolnikach gdzieś tam dalej jest.
Niektóre obszary są wskazane, wszystkich nie da się zamieścić. Dotychczas w ogóle nie pokazywano takich umów. Nie pokazał takiej umowy premier Morawiecki. My dajemy nową jakość, nie jesteśmy w stanie wszystkiego wpisać, bo to ileś tomów by zajęło.
W którym miejscu jest odniesienie do rolników?
Nie dam się odpytywać z poszczególnych....
Pytam o najważniejszy dokument. Nie chcę odpytywać, tylko pytam o umowę, która była dziś parafowana. Sądziłem, że zna ją pan na tyle, że...
Nie znam na pamięć, pan wielu dokumentów też nie zna.
Ja umowy koalicyjnej nie podpisywałem.
Ja też nie podpisywałem. Dlatego ją ujawniamy, żeby każdy sobie ją przeczytał.
Podpowiem rolnikom, w punkcie 14 można przeczytać, że strony będą zabezpieczać interesy rolników itd. Jest tam kilka zdań na ten temat. Co wydarzy się w poniedziałek?
Protestuję stanowczo przeciwko słowom o niewiedzy.
Sam powiedział pan, że nie zna.
To dokument powszechnie dostępny, nie ma potrzeby, żeby uczyć się recytacji tego dokumentu, on pokazuje intencje środowisk, które mają większość i, które stworzą rząd. Problemy rolników są bardzo ważnym elementem tego porozumienia.