"Wszystkie te osoby wykonały test w kierunku koronawirusa w naszym Innowacyjnym Centrum Medycznym" - mówi prof. Andrzej Pławski z Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu.
Generalnie nasza działalność w tym zakresie obejmuje rozpoznanie zakażenia, ewentualnie jego wykluczenie. Postanowiliśmy, że sprawdzimy, jaka jest częstość nowego wariantu w naszych próbkach, które zostały pobrane w okresie okołoświątecznym. W związku z tym, że w tym czasie mieliśmy dużo mniejszy nawał pracy, mogliśmy się zająć też sprawami troszkę mniej związanymi z głównym kierunkiem działania i sprawdziliśmy 96 próbek pobranych w piątek, sobotę i niedzielę
- mówi prof. Andrzej Pławski.
Na podstawie przeprowadzonych badań naukowcy oceniają, że w tej chwili za około 6 procent zakażeń w Wielkopolsce odpowiada właśnie Omicron. O sprawie już został poinformowany sanepid - mówi prof. Andrzej Pławski z Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu.
Wszystkie próbki pozytywne muszą być raportowane do takiego elektronicznego systemu, rządowego. Tam nie ma możliwości podawania wersji wirusa, ale oczywiście naszymi wynikami sanepid jest zainteresowany, już się z nami kontaktował i jest to oczywiście przez stację monitorowane. Tutaj nie ma najmniejszej dyskusji, już odpowiednie służby ich zajmą się tymi próbkami, które były zdiagnozowane jako pozytywne u nas
- wyjaśnia prof. Andrzej Pławski.
W Europie Zachodniej już za większość zakażeń odpowiada w tej chwili wariant Omicron i prof. Pławski spodziewa się, że tak samo niedługo będzie w Polsce. Przypomina, że podobnie było z wariantem Delta. Instytut za dwa tygodnie chce powtórzyć swoje badania pod kątem nowego wariantu.
AKTUALIZACJA
Wielkopolski sanepid na razie nie potwierdza, że w regionie wykryto pierwsze przypadki omicrona. Dziś poinformował o tym Instytut Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu, który testuje mieszkańców w kierunku koronawirusa. W okresie świątecznym przebadał 96 próbek pod kątem nowego wariantu. Wykrył go w 6 przypadkach.
Naukowcy przekazali nam takie informacje - potwierdza rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanepidu Wiesława Kostuj.
Zostaliśmy poinformowani przez PAN o przypadkach omicrona, natomiast na chwilę obecną nie mamy potwierdzonych takich przypadków. Nie zostały one jeszcze zbadane, wysekwencjonowane. Tak, że będą dopiero badane w Wojewódzkiej Stacji w Łodzi. Nie mamy w tej chwili potwierdzonych informacji, że jest to omicron
- mówi Wiesława Kostuj.
W Polsce przy 6 Wojewódzkich Stacjach sanepidu działają laboratoria, które potwierdzają wystąpienie nowej mutacji. Z Wielkopolski próbki są wysyłane do Łodzi lub Gorzowa. W przypadku potwierdzenia bardziej zakaźnej odmiany koronawirusa, jaką jest omicron, izolacja zakażonego może potrwać nawet 21 dni. Standardowa trwa obecnie 10 dni.