T. Sakiewicz: Prezydent Lech Kaczyński zginął dlatego, że przeciwstawiał się rosyjskiemu imperializmowi i to samo dziś robi Ukraina

Mówił o tym gość Wielkopolskiego Popołudnia Radia Poznań, redaktor naczelny Gazety Polskiej i Gazety Polskiej Codziennie - Tomasz Sakiewicz.

Chodzi o to, żeby podkreślić ten aspekt, przecież prezydent Lech Kaczyński zginął dlatego, że przeciwstawiał się rosyjskiemu imperializmowi. To samo, co dzisiaj robi Ukraina, dlatego 10 kwietnia tak doskonale podkreśla to, co Lech Kaczyński. I całe uroczystości będą tak wyglądały, będzie występował Narodowy Chór Ukrainy, oprócz Chóru Wojska Polskiego

- mówi Tomasz Sakiewicz.

Wydarzenia rocznicowe rozpoczną się w niedzielę o 8:00 rano i potrwają do wieczora. Będzie m.in. marsz i przemówienie Jarosława Kaczyńskiego. 

Poniżej cała rozmowa w audycji Wielkopolskie Popołudnie:

Roman Wawrzyniak: Jak zwykle w obchody mocno angażują się środowiska klubów Gazety Polskiej.

Tomasz Sakiewicz: Tak, kluby dziś i jutro robią uroczystości poza Warszawą po to, żeby móc pojechać do Warszawy, gdzie od 8:00 rano będą trwały uroczystości aż do 21:00, do przemówienia Jarosława Kaczyńskiego.

Czy dla osób niezdecydowanych, a które chciałyby się wybrać, pan redaktor byłby uprzejmy, chociaż w kilku zdaniach powiedzieć, co jest przygotowane?

Msze spinają początek i koniec, bo zarówno o 8:00 w Kościele Seminaryjnym, jak i 19:00 w katedrze i potem jest ten marsz pamięci, którego nie było przez kilka lat, ale tym razem będzie. To są uroczystości solidarności z Ukrainą. Prezydent Lech Kaczyński zginął dlatego, że przeciwstawiał się rosyjskiemu imperializmowi i to samo dziś robi Ukraina. Całe uroczystości tak będą wyglądały, będzie występował Narodowy Chór Ukrainy, oprócz chóru Wojska Polskiego na Krakowskim Przedmieściu, będą wyświetlane filmy poświęcone zamachowi smoleńskiemu, będzie też finał i bardzo ważne słowa, z tego co wiem, Jarosława Kaczyńskiego, zamykające 12 lat obchodów.

On zapowiedział ujawnienie raportu o katastrofie smoleńskiej, który zawiera 10 tys. stron. Pan redaktor spodziewa się nowych wiadomości, decydujących dla sprawy?

Bardzo dużo było w tym raporcie technicznym pokazanym w filmie. On był w Telewizji Republika i w Telewizji Polskiej. Ten raport treścią jakoś istotnie nie będzie odbiegał, ale będzie ogromna liczba załączników badań. Badania były przeprowadzone w kilkudziesięciu instytucjach naukowych, od Wydziału Kryminalistyki do najważniejszych uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Włoszech i wielu innych. Te badania, z różnych dziedzin potwierdzają jednak wersję zamachu, zarówno badania chemiczne, pokazujące obecność materiałów wybuchowych, badania potwierdzające oddziaływanie tych materiałów wybuchowych na samolot i ofiary. Także przebieg lotu, jak ten samolot jest niszczony w powietrzu, kiedy próbują go rozbić, podając błędne dane, a kiedy pilot samolot podrywa, maszyna jest wysadzana, dochodzi do eksplozji materiałów zamieszczonych jeszcze w Samarze. To wszystko jest w raporcie i też moment instalowania zapalnika, co do sekund zostało opisane, dowody, których rozum ludzki nie może odrzucić. W jaki sposób drzwi samolotu wbijają się z prędkością 500 km/h, kiedy samolot leci kilkadziesiąt km/h - to wszystko pokazuje, jak bardzo dokładnie przebadano i jak fałszowano...

To może rzucić światło na wiele spraw.

Tak, fałszowano zapis z czarnych skrzynek albo zmieniano badania amerykańskie, pokazujące ślady ognia, wiele jest tam dowodów na fałszerstwo, takie już zupełnie bezczelne fałszerstwo.

Bezczelne fałszerstwa i kłamstwa widzimy w działaniach Rosji na Ukrainie i w opisie tej rzeczywistości, więc tutaj to rzuca nowe światło na Smoleńsk. Prezes Kaczyński w wywiadzie dla Programu I Polskiego Radia mówił tak: "Nie mamy żadnej wątpliwości, że w Smoleńsku był zamach". A mer Lwowa ocenił, że zarówno za zestrzeleniem samolotu malezyjskiego, jak i za katastrofą smoleńską stoją Rosjanie. Czy pan spodziewa się, czy w ogóle jest możliwe międzynarodowe śledztwo w tej sprawie?

Trzeba oddać międzynarodowym instytucjom do ścigania odpowiedzialnych, nawet jeżeli ukrywają się za granicą, ale pewna grupa ludzi, którzy pomogli w zamachu, czy tuszowaniu jego, znajduje się w Polsce. Są to niestety byli wysocy urzędnicy państwowi, którzy świadomie fałszowali to śledztwo, to też przestępstwo, które nie przedawniło się, powinni być za to ścigani.

Chciałem zapytać o sankcje na Rosję, niby przyjęte przez UE. Premier Morawiecki wyraził rozczarowanie tymi decyzjami, że w takim terminie, z karencją 4-miesięczną, na żądanie Niemiec.

To jest niebywałe, że wygoda, niewielkie zyski, jest ważniejsze od gwałconych kobiet, mordowanych ludzi na Ukrainie. To długo zostanie w pamięci pokoleń, jeżeli ci politycy, którzy dzisiaj myślą, że to im się jakoś upiecze, może ktoś będzie zadowolony, że nie będzie musiał oszczędzać na ogrzewaniu, to będzie rosło, jeśli chodzi o znaczenie emocjonalne i ocenę historyczną, oni tego nie będą w stanie oszukać. Te miliony Ukraińców, które rozlały się po Europie, będą ambasadorami nie tylko sprawy ukraińskiej, ale też tego, żeby nie zapomniano zgody na zbrodnię, czego dokonało wiele państw.

Już nie mówiąc, jakie wsparcie otrzyma Putin przez 4 miesiące, bo wszyscy rzucą się teraz na zakupy węgla za każdą cenę, żeby napełnić magazyny. Jeszcze krótkie pytanie ws. wypowiedzi prezydenta Francji, który zaatakował haniebnie premiera Morawieckiego, nazywając go prawicowym antysemitą. Jak pan skomentuje tę wypowiedź?

Jeżeli szukać antysemityzmu, to we Francji. Po Niemczech chyba najbardziej tam. Sprowadzają radykałów islamskich, którzy z urzędu są antysemiccy, ale Macron ma ręce we krwi Ukraińców przez to, że wspiera gospodarkę rosyjską, zachęca firmy do kontynuowania działalności w Rosji. I myśli, że takimi oskarżeniami, tworzonymi przez propagandę Putina, bo znaczna część pod adresem Polski była tworzona przez rosyjską propagandę - chce odwrócić uwagę od tego, co dzieje się na Ukrainie. Mam nadzieję, że Macron przepadnie w tych wyborach. Mam nadzieję, że sprawiedliwość go dopadnie.

A propos tej propagandy, to przyznała to była ambasador USA w Polsce, która na to wskazywała. Była teraz mowa o praworządności w PE, ale ja nie słyszałem dyskusji o embarga łamanego przez Francję czy Niemcy ws. sprzedaży broni do Rosji po 2014 roku.

Poziom sprostytuowania instytucji europejskich... Liczą się zwykłe łapówki, te spotkania w zamku nad Loarą przedstawicieli Komisji...

Też niewyjaśnione do dziś.

To sprostytuowanie instytucji europejskich jest tak ogromne, że oni przełkną każde draństwo, każde bezprawie. Byle tylko odwrócić uwagę od tego, co sami wyrabiają. W normalnych warunkach, gdyby była praworządność, poszliby za to do więzienia, ale oni wolą uciekać w ramiona Putina i robić z nim interesy, licząc na to, że chociaż cień bezprawia Putina pomoże we własnych krajach.

Jednocześnie wstrzymując środki dla Polski. Bardzo dziękuję za rozmowę.