Jak mówiła w w popołudniowej rozmowie Radia Poznań posłanka Karolina Pawliczak z Koalicji Obywatelskiej, doszło do przewidywalnej awantury.
Stało się to, czego oczekiwała prawica, bo tak naprawdę taki właśnie był cel, czyli spowodować polityczną hucpę, próbę destabilizacji obrad Sejmu. Myślę, że to też zmierza do próby destabilizacji całego państwa, bo sądzę, że po tym jednym zdarzeniu nie będzie końca tego typu wystąpień
- mówi Karolina Pawliczak.
Mandaty byłych szefów służb specjalnych zostały wygaszone. Prawo i Sprawiedliwość przekonuje jednak, że ułaskawienie przez prezydenta usuwa skutki skazania. Partia Jarosława Kaczyńskiego powołuje się na wyrok Sądu Najwyższego.
Poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS skrytykował na naszej antenie Marszałka Sejmu Szymona Hołownię za nieuznawanie stanowiska Sądu Najwyższego.
Nie wiemy jak sprawa się rozwinie. Nie rozumiem dlaczego Szymon Hołownia, niezależnie od swoich przekonań, nie honoruje orzeczeń sądu. To prowadzi do anarchii w kraju i będzie miało konsekwencje przez lata. W pewnym momencie on także będzie musiał odpowiedzieć za to, że działał niezgodnie z prawem
- mówi Bartłomiej Wróblewski.
Marszałek Sejmu przekonywał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego,nie ma kompetencji do oceny wyroków w sprawach karnych.
Nie zbudowano nawet pomnika Bitwy Warszawskiej! Osobiście hamował to wicepremier Gliński, tak samo zresztą jak i np. rozwój księgarstwa w Polsce. Ale czy działał bez wiedzy Prezesa? W to nie uwierzę. Gadali coraz więcej o zagrożeniu ze strony Rosji, o agresji Putina, ale nie chcieli upamiętnić Bitwy Warszawskiej, wydarzenia, które jako jedno z bardzo nielicznych na świecie było tamą dla rosyjskiego imperializmu. Wydarzeniem bardzo budującym nasz patriotyzm, wzmacniającym wiarę w siebie, dowodzącym, że nie mamy potrzeby lękać się nikogo. Kto to hamował? Polacy?! Prawica?! Konserwatyści?! Kościół?!
Wspaniały pomysł pomnika zaprezentował Jan Pietrzak, ale kim byli tacy ludzie jak Jan Pietrzak dla Nowogrodzkiej? Powietrzem. Dla wyjaśnienia: nie tym powietrzem, którym na Nowogrodzkiej oddychano.