Piotr Konieczka urodził się 29 kwietnia 1901 roku w Czarżu. Sprowadził się do Brodnej w Wielkopolsce. - Był słabego zdrowia, chorował na płuca. Wtedy tu było jeszcze dobre powietrze, lasy. Został postrzelony, a potem dobity bagnetami - mówi ks. Jerzy Ptach - proboszcz parafii w Śmiłowie.
Na posterunek w Jeziorkach napadli Niemcy z grupy dywersyjnej. Konieczka obsługiwał karabin maszynowy. Dzięki jego postawie żołnierze z posterunku mogli się wycofać. Wszystko wydarzyło się około godziny pierwszej w nocy. Za nim rozpoczął się atak na Westerplatte.
- Piotr Konieczka poległ o godz. 1.40 broniąc Urzędu Celnego w Jeziorkach - mówi Marek Fijałkowski z Muzeum Okręgowego w Pile. - Tego budynku już nie ma, ale mamy go na licznych fotografiach.
- Posługujemy się językiem snu - mówi autor scenariusza i reżyser spektaklu Piotr Świątkowski. - Teatr nie jest dobrym miejscem na dokumentalną rekonstrukcję. Nasz Piotr Konieczka rozmawia z Bogiem o śmierci i nasłuchuje radiowych komunikatów. Planem jest również przestrzeń programu radiowego nadawanego przez stacje w Warszawie, Poznaniu i Berlinie.
Piotr Konieczka został pochowany na cmentarzu w Śmiłowie. Obok niego spoczywa Szczepan Ławniczak - pogranicznik, który zginął kilka godzin później w Zelgniewie. W Kościele w Śmiłowie odprawiona została msza święta w ich intencji.
(Dział Kultury i Reportażu Radia Poznań)