Główne poznańskie uroczystości, w tym roku skromniejsze w swej formie, zorganizowano przed pomnikiem powstańców.
Organizator - marszałek Marek Woźniak przypomniał, że dziełem powstańców było zdobycie i utrzymanie zachodnich rubieży po latach zaborów. - Dziś patriotyzm to nie tylko pamięć o historii i szacunek dla bohaterów - mówił marszałek Woźniak.
To także dbałość o bezpieczeństwo państwa i społeczeństwa, na to bezpieczeństwo składa się wiele kluczowych starań - o dobre sojusze oparte na wspólnych wartościach. Nowoczesne społeczeństwo zorganizowane w oparciu o demokratyczne zasady i praworządne instytucje, rozwój zaawansowanych technologii i odpowiednie do tych wyzwań wykształcenie młodego pokolenia i oczywiście dbałość o zdrowie i system jego ochrony.
Marszałek zaznaczył, że w tym roku uroczystości mają skromniejszy charakter w związku z pandemią koronawirusa. Transmisję uroczystości niektórzy poznaniacy oglądali w internecie.
- Ten rodzaj patriotyzmu jest nam potrzebny dzisiaj, podczas walki z niewidzialnym i śmiertelnym wrogiem - dodał marszałek.
Złożył kwiaty na mogile stryjecznego dziadka, Wincentego Wierzejewskiego, współzałożyciela wielkopolskiego skautingu. Wawrzyniec Wierzejewski, wspominając zasługi swojego przodka zauważył, że pandemia koronawirusa wprawdzie zmieniła przebieg uroczystości, ale nie przerwała pamięci o zrywie Wielkopolan.
Uroczystości są o wiele bardziej skromne, ale w tym czasie powstało kilka filmów i dzieł literackich. Myślę, że pamiętamy o powstaniu, mimo tych trudnych warunków i staramy się, tak jak dzisiaj, zachowując te wszystkie rygory sanitarne jednak uczestniczyć w tych uroczystościach.
Wincenty Wierzejewski od ubiegłego roku spoczywa na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan. Właśnie na jego mogile, jak i na grobie pierwszego powstańczego dowódcy, generała Stanisława Taczaka, zlożono dziś kwiaty. Główne poznanskie uroczystości miały miejsce przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich.
Z kolei na placu Wolności kibice Lecha Poznań zorganizowali tradycyjne racowisko.