NA ANTENIE: Klasyka poranna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Raporty Pileckiego

Publikacja: 07.06.2022 g.11:37  Aktualizacja: 07.06.2022 g.11:45
Kraj
Kącik literacki Historii Żywej
Raport W - Archiwum Akt Nowych
Fot. (Archiwum Akt Nowych)

Jeśli w tym Kąciku Literackim przedmiotem naszych zainteresowań jest słowo pisane, widziane w kontekście historycznym, wybór tematu dzisiejszego odcinka wydaje się w pełni uzasadniony. Rotmistrz Witold Pilecki, który jest tym razem bohaterem cyklu nie pisał i nie wydawał oczywiście dzieł literackich, rozumianych jako literatura piękna - opowiadań, powieści czy wierszy. Pozostawił po sobie jednak słynne Raporty, dziś cenne źródło historycznej wiedzy, ale i przedmiot fascynującej lektury.

W pierwszej kolejności należy słów kilka wspomnieć o okolicznościach powstania Raportów. 19 września 1940 roku Witold Pilecki celowo dał się pojmać w łapance na ulicach Warszawy. Cel był jeden - dostać się do powstałego niedawno obozu koncentracyjnego Auschwitz, by poznać nieznane dotąd warunki tam panujące i zorganizować ruch oporu. Jako więzień numer 4859 przetrwał w obozie do kwietnia 1943 roku. W tym czasie powołał siatkę konspiracyjną pod nazwą Związek Organizacji Wojskowej, przygotowywał meldunki dla swoich dowódców w Armii Krajowej, a także utrwalał w pamięci doświadczenia i obserwacje, które opisał później w postaci Raportów. 

W sumie Pilecki spisał dwa raporty dotyczące Auschwitz. Pierwszy był Raport W z roku 1943, napisany bezpośrednio po ucieczce z obozu. Zdaje się być próbą utrwalenia tego, co mogłoby umknąć pamięci - zawiera skrutowe informacje i kluczowe fakty. Już w tej wersji raportu Pilecki kodował nazwiska osób, o których pisał, a objaśnienie umieścił w osobnym kluczu. Z tego raportu wyodrębniono utajniony Raport Teren S. W 1945 roku po zakończeniu wojny Pilecki podczas pobytu we Włoszech stworzył drugi Raport, obszerniejszy, w którym oprócz danych, znalazły się też osobiste komentarze, refleksje i wspomnienia.

Raporty do tej pory w różnej formie trafiały do rąk czytelników, na uwagę zasługuje jednak wydanie z roku 2016 dostępne online, przygotowane przez Fundacja Gdzie i Wydawnictwo Apostolicum. Jest ono o tyle ciekawe, że autorzy opracowania starali się możliwie wiernie oddać charakter oryginału. Osobliwą interpunkcję, nieco archaiczny współcześnie język, specyficzną pisownię, układ zdań i akapitów. To właśnie w tych niuansach, w wilokropkach, gęsto stawianych myślnikach, celowo stosowanych małych literach w miejscu wielkich, Pilecki zawierał emocjonalny komunikat, towarzyszący danym i faktom. Jest to więc lektura satysfakcjonująca dla tych, których pociąga czerpanie wiedzy możliwie blisko źródła. 

W liście do generałą Tadeusza Pełczyńskiego, na którego ręce Pilecki złożył raport pisał:

Proszę tego nie brać jako sensacyjny temat (wyłącznie) – gdyż są to przeżycia na najwyższym szczeblu – szeregu szczerych Polaków. Jest tu powiedziane mniej niż było – gdyż wszystkiego opisać w krótkim czasie niepodobna. Nie ma tu „słowa za wiele”. Kłamstewko jakieś sprofanowało by – wspomnienia o światłych postaciach – które tam zginęły.

Dodaje zresztą w tym liście również, że otrzymał propozycję sprzedaży Raportu Amerykanom, chcącym przekształcić go na filmowy scenariusz. Rozwiązanie to jednak autor uznał za niewłaściwe, ale świadczy ono nie tylko o historycznych, ale i czytelniczych walorach raportu, który rzeczywiście jest lekturą fascynującą, choć nie prostą, a dostępną dla czytelników dzięki pracom badaczy, pracujących nad rozkodowaniem nazwisk i odczytaniem mniej jasnych fragmentów. 

Jeśli lekturę Raportów chcielibyśmy uzupełnić i o dzieła napisane przez innych o Witoldzie Pileckim, wybór jest stosunkowo szeroki. Co ciekawe postać ta fascynuje historyków i pisarzy nie tylko w Polsce ale i na świecie. Pierwszy poza naszymi granicami był  Michael Foot, który w 1978 roku pisał o Pileckim w książce „Six Faces of Courage”, postać tę opisał również włoski historyk Marco Patricelli, niemały rozgłos zdobyła wydana w Stanach biografia z raportem „The Auschwitz Volunteer”, a brytyjski dziennikarz w książce „The Volunteer” podkreśla, jak alianci nie dawali wiary wstrząsającym doniesieniom Pileckiego z obozów. 

https://radiopoznan.fm/n/eBZXht
KOMENTARZE 0