NA ANTENIE: NAJLEPSZE/MARCIN ROZYNEK
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Prof. R. Kudłak: W Poznaniu spadek liczby osób w wieku produkcyjnym był najwyższy

Publikacja: 25.01.2021 g.12:41  Aktualizacja: 25.01.2021 g.13:13 Łukasz Kaźmierczak
Poznań
Dziś kolejna debata z cyklu Narodziny Nowego Poznania. Organizuje ją Instytut Poznański tym razem pod hasłem „Przedsiębiorczy Poznań”.
poznań panorama wieczór  - UMP
Fot. UMP

Ekspert Instytutu prof. Robert Kudłak z UAM, zarazem autor raportu „Przedsiębiorcze miasto” mówił dziś na naszej antenie, że Poznań przegrywa konkurencję z innymi dużymi miastami m.in. w zakresie przyciągania dużego biznesu.

Faktycznie przegrywamy sporo z Warszawą, natomiast jeśli popatrzeć na ostatnie dziesięć lat to zwłaszcza Kraków i Wrocław, ta dynamika wzrostu liczby podmiotów gospodarczych była dużo szybsza niż w Poznaniu. Co więcej, gdyby się jeszcze przyjrzeć tym podmiotom reprezentującym te najbardziej innowacyjne branże gospodarki, to oczywiście znowu widać ogromną dynamikę i dominacje Warszawy, natomiast zdecydowanie, Kraków, Wrocław rozwijały się pod tym względem szybciej i pod wieloma względami Poznań już wyprzedziły.

Prof. Robert Kudłak zwraca także uwagę, że Poznań i okoliczne gminy niepotrzebnie konkurują ze sobą, zamiast wypracować wspólną strategię biznesową na wzór Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

W dzisiejszej debacie wezmą udział m.in. Elżbieta Roeske – Wiceprezes Międzynarodowych Targów Poznańskich, dr Anna Tórz z Poznańskiego Parku Naukowo – Technologicznego i prof. Wanda Gaczek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Początek interaktywnej debaty o godz. 18. Można ją śledzić na profilach społecznościowych Instytutu Poznańskiego.

Poniżej cała rozmowa w audycji Kluczowy Temat:

Łukasz Kaźmierczak: W Poznaniu jest pewnie pół miliona osób, które się znają na biznesie, bo to takie nasze poznańskie, wielkopolskie DNA. Ciekaw jestem, co można jeszcze na ten temat powiedzieć. Ale zanim o to zapytam, to najpierw małe technikalia. Warto przypomnieć czym jest ten cykl debat, kto go organizuje, z czym to się je?

Dominik Łagowski: "Narodziny nowego Poznania", to chyba pierwsza taka inicjatywa w Poznaniu. To cykl debat o dziewięciu różnych obszarach życia miejskiego. Pierwsza debata dotyczyła mobilnego miasta. To była intrygująca rzecz, bo zrobiliśmy to w jadącym autobusie miejskim. Mówiliśmy o transporcie publicznym w mieście, czyli o czymś, co dotyka każdego z nas w codziennym życiu. Druga debata dotyczyła eko-miasta, czyli też coś, co dotyka nas codziennie. To były tematy związane z szeroko rozumianą ochroną środowiska, co też staje się coraz bardziej istotne dla mieszkańców.

Szczególnie teraz, jak ostro nam za oknem dymi.

DŁ: Dokładnie tak. Szczególnie zimą ten problem jest większy. Za nami też debata, która była w ostatnim miesiącu, czyli "Poukładane miasto". To są te hasła, które obrazują nasze debaty, a pod nimi kryją się poszczególne obszary, a "Poukładane miasto" dotyczyło zagospodarowania przestrzennego w mieście.

A za wszystkim stoi Instytut Poznański, taki nasz, młody think-tank.

DŁ: Instytut Poznański to, tak jak Pan powiedział, młody think-tank. Interesują nas przede wszystkim sprawy miejskie, ale nie tylko. To są też sprawy samorządowe, społeczne, a także międzynarodowe. Mieliśmy za sobą nie tylko debaty, ale też rozmowy z takimi osobami jak Andżelika Borys, czy wiceminister infrastruktury. Wykraczamy też poza granice Poznania. Jesteśmy nastawieni na szerokie tematy.

Prezentację mamy w takim razie za sobą. Posłużę się, jak hasłem wywoławczym, dwoma wykresami, które zestawiłem ze sobą, bo to hasło "Przedsiębiorczy Poznań" jest piękne. Rzeczywiście, gdyby spojrzeć na tabelę, która mówi o prywatnych podmiotach gospodarczych na 1000 osób w wieku produkcyjnym, to w latach 2010-2019 więcej ma tylko Warszawa, co jest naturalne, bo jest stolicą. Jeżeli spojrzymy na wskaźnik wzrostu liczby tych podmiotów, to jesteśmy daleko w tyle nie tylko za Warszawą, ale też Wrocławiem, Krakowem i Trójmiastem. Jak to jest z tym przedsiębiorczym miastem?

prof. Robert Kudłak: Dokonał Pan właściwej obserwacji. Powiem tylko króciutko, że celem przygotowanego przeze mnie raportu, który przygotowałem wspólnie z dr. Bartłomiejem Kosutem też z UAM, była ocena dotychczasowych trendów rozwoju sektora przedsiębiorstw i rynku pracy i wpływu na sytuację ekonomiczną miasta oraz określenie najważniejszych, strategicznych dylematów, wokół których powinna ogniskować się debata nad rozwojem Poznania. Jest dokładnie tak, jak Pan mówi. Żyjemy wszyscy chyba trochę wciąż w historii i postrzegamy Poznań, jako takie przedsiębiorcze miasto. Ono wciąż wypada dobrze, może nawet bardzo dobrze na tle Polski. Przegrywamy sporo z Warszawą, natomiast jeśli popatrzeć na ostatnie 10 lat, to faktycznie zwłaszcza Kraków i Wrocław, to w tych miastach dynamika wzrostu liczby podmiotów gospodarczych była dużo szybsza niż w Poznaniu. Co więcej, jeżeli przyjrzeć się tym podmiotom reprezentującym te najbardziej innowacyjne branże przemysłu i gospodarki takie jak, badania i rozwój, sektora ICT, sektor chemiczny, farmaceutyczny, samochodowy, to w ostatnich dziesięciu latach widać ogromną dynamikę i dominację Warszawy.

Porównajmy się z tymi miastami podobnej wielkości. Jak to wygląda na ich tle?

Prof. Kudłak: Wygląda wciąż dobrze, ale przez ostatnie 10 lat zdecydowanie Kraków i Wrocław rozwijały się pod tym względem szybciej i pod wieloma innymi już dawno Poznań wyprzedziły. W tych branżach innowacyjnych Poznań już się za bardzo nie wyróżnia.

To ciekawe, bo z rozmów z władzami Poznania pamiętam takie przewijające się motywy, że to jest strategia, na którą Poznań chce stawiać, że chce być hubem, który przyciąga te nowe, innowacyjne biznesy. Nie widać tego w tych liczbach.

Prof. Kudłak: To prawda, nie bardzo to widać, ale dla rzetelności trzeba powiedzieć, że władze samorządu miejskiego, czy gminnego, mają w pewnym sensie ograniczony wpływ na to, co dzieje się na ich terenie w sensie przedsiębiorczości. Pamiętajmy, że przedsiębiorczość uzależniona jest od takich makro trendów – od ogólnej sytuacji gospodarczej w kraju, od kursów walutowych, sytuacji koniunkturalnej za granicą, co nie zmienia faktu, że władze miasta, czy gmin podejmują różne wysiłki. Natomiast efektów w tych branżach innowacyjnych tak do końca nie widać.

Oczywiście są te czynniki makro ekonomiczne, ale jest też coś takiego jak klimat dla biznesu. Jeżeli biorę kolejne dane, z których wynika, że w ostatnich dziesięciu latach w Poznaniu, w porównaniu z tymi innymi miastami, nie tylko Warszawą, wzrost spółek na przykład z udziałem kapitału zagranicznego także jest niższy, natomiast spada liczba największych pracodawców.

Prof. Kudłak: Jeśli chodzi o kapitał zagraniczny, to naturalnym jest, że Warszawa, tak jak każda stolica w każdym kraju ma naturalną, ogromną przewagę nad innymi miastami. Natomiast jest tak, i tak też było w ostatnim dziesięcioleciu, że tempo wzrostu tych spółek z kapitałem zagranicznym w Krakowie i Wrocławiu było dużo wyższe. Jeśli chodzi o największych pracodawców, to tutaj ta statystyka jest trochę myląca w tym sensie, że przeanalizowaliśmy tych największych pracodawców i okazuje się, że wielu z nich to są jednostki sektora publicznego, czyli uniwersytety, szpitale, urzędy. Natomiast z tych dużych, prywatnych przedsiębiorstw to jest Glaxo, Volkswagen, Bridgestone. Nie udało nam się przyciągnąć w ostatnim dziesięcioleciu żadnego innego, dużego inwestora. Tak przynajmniej wynika z tych danych statystycznych.

Dla mnie to są takie właśnie brutalne dane. Jest nawet taka konkluzja zawarta w tym raporcie: „Nie udało się przyciągnąć żadnego, ważnego gracza, a Poznań nie jest aktywnym graczem na międzynarodowej arenie rywalizacji o największy i najbardziej atrakcyjny biznes.”

Prof. Kudłak: Być może jest to zbyt daleko idąca ocena.

Ja tylko cytuję stworzony przez Panów raport.

Prof. Kudłak: Jasne, ale my cały czas rozmawiamy o mieście, a ja bym zwrócił uwagę na aglomerację. Należałoby rozważyć zbudowanie pewnej strategii rozwoju przedsiębiorczości w oparciu o całą aglomerację. Jak się okazuje, nie tylko w przypadku Poznania, ale wszystkich badanych przez nas miast, ta dynamika wzrostu przedsiębiorczości w strefie podmiejskiej była dużo wyższa. Dużo więcej podmiotów gospodarczych powstaje wokół Poznania, Wrocławia, Krakowa, niż w samym mieście. Być może te podmioty, o które Pan pyta, przenoszą się lub inwestują właśnie tam, a nie w samym Poznaniu.

Czyli to jest może na takiej zasadzie, że oni chcą być w Poznaniu, ale jednocześnie, będąc pod Poznaniem, będzie łatwiej dojechać, są niższe koszty pozyskana terenów, które być może są lepiej uzbrojone, a jednocześnie mają na wyciągnięcie ręki usługi, które oferuje Poznań. Tak to można rozumieć. No dobrze, ale tutaj mamy kolejne zaniedbanie, bo Wrocław stworzył coś takiego jak Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej i myśli na zasadzie Wrocław + otaczające gminy. W Poznaniu, to jest raczej takie przepychanie się między Poznaniem, a okolicznymi gminami i wyrywanie sobie biznesowych kąsków.

Prof. Kudłak: Tak i podajemy w naszym raporcie taki pomysł, że może warto rozważyć stworzenie takiej strategii współpracy między Poznaniem, a gminami strefy podmiejskiej, żeby próbować współpracować, a nie ze sobą konkurować. Prawdopodobnie dla tych dużych graczy, czy oni zainwestują w Suchym Lesie, Tarnowie Podgórnym, czy Poznaniu, to jest dla nich wszystko jedno, to jest dla nich Poznań. Może więc warto współpracować i utworzyć takie ciało, które szuka i przyciąga inwestorów, bo skorzystają na tym i poznaniacy, czyli miasto, i strefa podmiejska.

Przedsiębiorczy Poznań, to także rynek pracy. Tutaj, te zebrane dane z okresu 2010-2019, też trudno o optymizm. Chciałem w niedzielę usiąść przy tym raporcie i się przy kawie pocieszyć, a wyszedłem zasmucony. Wychodzi na to, że w Poznaniu szybciej niż w innych miastach spada odsetek osób w wieku produkcyjnym, a jednocześnie mamy problemy z wciąganiem ludzi z zewnątrz na nasz rynek pracy.

Prof. Kudłak: Nie pisaliśmy tego raportu, żeby kogoś smucić lub cieszyć, natomiast gwoli ścisłości trzeba powiedzieć, że wszystkie badane przez nas miasta, doświadczyły gwałtownych spadków liczby osób w wieku produkcyjnym. Natomiast w Poznaniu ten spadek był najwyższy i w tym okresie, o którym Pan wspomniał, ten odsetek spadł z 66 proc. do 58 proc.. W liczbach bezwzględnych, to jest mniej więcej o 56 tys. osób aktywnych zawodowo mniej. To jest bardzo dużo, a jest to zaskakujące o tyle, jeżeli skonfrontuje się to z faktem, że Poznań jest akademickim miastem i studiuje tu około 100 tys. osób. Oczywiście część z nich to poznaniacy, natomiast Poznań drenuje całą Wielkopolskę i trochę też inne województwa. Przypuszczaliśmy, że chociaż część tych młodych osób tutaj zostaje i poprawia tę strukturę demograficzną, ale tak chyba jednak nie jest. Jednak uciekają. Tego już nie badaliśmy, bo przyczyn tego nie znajdziemy w tych danych.

Prawdę powiedziawszy, ten raport powinien jak najszybciej trafić na biurko prezydenta, który powinien z osobami kompetentnymi mocno nad tym pochylić i zastanowić się co można zmienić. Tutaj żółte światła ostrzegawcze palą się dosyć mocno.

Prof. Kudłak: Myślę, że Pan prezydent ma w swoim gronie kompetentne osoby. Być może nasz raport jest świeżym spojrzeniem na to.

Raczej bym powiedział, że to są takie gęsi kapitolińskie, które wieszczą rychłą klęskę. Przynajmniej tak wynika z tego, co ja przeczytałem.

Prof. Kudłak: Aż takim pesymistą bym nie był. Myślę, że Poznań dobrze sobie radzi i będzie sobie radził dobrze. Natomiast są już pewne sygnały, co można obserwować we wszystkich aglomeracjach w Polsce, że miasta stawiają teraz na poprawę jakości życia, na rewitalizację, tereny zielone i parki. To wszystko jest bardzo dobre i potrzebne. Musimy też patrzeć na tę stronę dochodową, bo żeby miasto mogło się rozwijać, inwestować, to musimy spojrzeć na przedsiębiorców, bo tam są dochody gminy, z których możemy finansować te inwestycje i rozwój.

A Poznań ma ewidentnie ogromny potencjał gospodarczy. Panie Dominiku, proszę zdradzić trochę technikaliów, bo mamy pandemię i ta debata nie może odbyć się w normalnych warunkach. Gdzie, jak i o której godzinie można ją śledzić?

Dominik Łagowski: Niestety przez pandemię musimy przejść do rzeczywistości wirtualnej. Zapraszamy wszystkich Państwa do śledzenia transmisji, która odbędzie się na trzech platformach – Facebooku, Twitterze i YouTubie. Zaczynamy dzisiaj o godz. 18:00. Powitamy, oprócz naszych ekspertów prof. Roberta Kudłaka i dr. Bartłomieja Kosuta, powitamy też uczestników debaty, którzy będą zastanawiać się nad pytaniami, które zostaną zadane. Będzie prezes zarządu Wielkopolskiego Związku Pracodawców „Lewiatan”, Pan dr Bartosz Stasch. Będą też przedstawiciele środowiska naukowego Pani dr Anna Tórz z Poznańskiego Parku Naukowo-Technologicznego i wiceprezes Stowarzyszenia Organizatorów Ośrodków Innowacji i Przedsiębiorczości, Pani prof. Wanda Gaczek, ekspertka w dziedzinie czynników rozwoju współczesnych miast i regionów oraz Pani wiceprezes grupy MTP, czyli Międzynarodowych Targów Poznańskich, które chcielibyśmy, żeby były istotnym elementem pozyskiwania istotnych graczy biznesowych.

Szykuje się bardzo ciekawa debata, bo zestaw ekspertów i gości jest bardzo intrygujący. Sam chętnie posłucham. Będzie gdzieś można to później odsłuchać?

Dominik Łagowski: Cały zapis tej transmisji będzie można obejrzeć. Będzie dostępny we wszystkich naszych platformach społecznościowych.

https://radiopoznan.fm/n/dHpKJT
KOMENTARZE 0