NA ANTENIE: 23:05 Historia ywa 04 11 (Butl)/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kto stoi za rybakiem z "Piątki"?

Publikacja: 08.11.2023 g.17:49  Aktualizacja: 08.11.2023 g.18:21 Jacek Butlewski
Poznań
Popularny aluminiowy rybak, duży numizmat, wyrazisty, pamiętany niemal powszechnie, zalegający w szufladach wielu domów. Używany jeszcze w latach 90. Dziś w menniczych stanach i niektórych rzadkich odmianach wartość tego krążka aluminium to 7-8 tysięcy złotych, a niekiedy i więcej. I nie mówię tu o monetach próbnych, ale o zwykłych obiegówkach z końcówki lat 50.

Od czego zależy wartość? Przede wszystkim od stanu. Większość z Państwa może mieć w domach monety zniszczone, starte - aluminium nie jest zbyt odpornym na obieg metalem. Takie numizmaty mają wartość znikomą. Co innego "rybak" w stanach idealnych, takie monety, które nie trafiły do obiegu mogą być więcej warte, zwłaszcza z ciekawą odmianą (tzw słoneczkiem - w którym to pióra orła z jednej strony monety odbijają się na drugiej stronie przy ramieniu rybaka)... 

Nie chcę tu rozwijać analizy odmian, roczników, nakładów poszczególnych "rybaków". Wspomnę tylko, że monety te bito od 1958 do 1974 roku (choć nie we wszystkie lata wskazanego okresu). 

Chiałbym powiedzieć kilka słów o tym, kto stoi za rybakiem. Projektantem jednej z najbardziej kultowych monet PRL jest człowiek, który przez jakiś czas był związany z Poznaniem. 

Józef Gosławski  urodził się w 1908 roku w Polanówce, zmarł przedwcześnie w 1963 roku w Warszawie. To właśnie w stolicy zaprojektował "rybaka" i dziesięciozłotówkę z Kopernikiem. Te numizmaty bywały początkiem każdej niemal kolekcji. Ten, kto zbierał, sięgał prędzej czy później po duże, popularne i dość tanie (poza nielicznymi odmanami) monety, które projektował właśnie Gosławski. 

Ale twórczo pracował też w Poznaniu, tworzył wiele innych projektów, m.in. dla kościoła Jana Kantego. Projektował medale i pomniki - jeden z nich stoi w Żabikowie, na terenie Muzeum Martyrologicznego (tu działał w czasie II wojny niemiecki obóz). "Nigdy wojny" to antywojenny pomnik z piaskowca i granitu, zaprojektowany i wykonany przez Józefa Gosławskiego... Odsłonięcie miało miejsce w 1956 roku. 

Muzeum w Żabikowie do dziś ma kontakt z rodziną projektanta, m.in. z jego córką czy wnukami. Niekiedy rodzina odwiedza muzeum, składa kwiaty przed pomnikiem. A hołdem dla Gosławskiego jest otwarta wczoraj wystawa jemu poświęcona. Do kwietnia zobaczymy na niej m.in. różne projekty wspomnianego pomnika, ale też chociażby wykonane przez artystę medale, próby monet, zdjęcie innych realizacji, nawet piękny znaczek pocztowy, który wprawdzie nie wszedł do obiegu, ale jest piękną pamiątką po artyście. 

Na wystawie bardzo ciekawa karykatura Józefa Piłsudskiego, bo także takie prace już w dwudziestoleciu tworzył. 

Józef Gosławski - warto o nim pamiętać także jako o poznaniaku, choć w stolicy Wielkopolski mieszkał krótko...

https://radiopoznan.fm/n/7sLafG
KOMENTARZE 0