"Przyniosłam dżemy domowej roboty, wcześniej przekazałam kołdry, poduszki, co mam, jak mogę" - mówi poznanianka, która wsparła uchodźców.
W tej chwili we wszystkich miejscach zbiórek potrzebna jest żywność z długim terminem ważności, także kosmetyki i środki czystości i właśnie o przynoszenie środków do prania apeluje Leszczyński Bank Żywności.
Bank jest drugim miejscem w Lesznie, do którego trafiają uchodźcy po przyjeździe do miasta. Dostają tam mi.in. jedzenie i odzież. Niestety brakuje już środków czystości, zwłaszcza proszku do prania - mówi prezes Banku Katarzyna Jaśkowiak.
Na gwałt potrzebujemy proszek do prania i takie typowe środki czyszczące do domu, czyli płyn do mycia naczyń, płyn do WC, płyn do podłóg, o to pytają, tego mamy zero od samego początku. Proszek obojętnie w jakich ilościach staramy się rozdzielić na każdą rodzinę, żeby każdy dostał przynajmniej na trzy, cztery prania. Dzięki ludziom dobrej woli, dzięki szkołom, dzięki współpracy z miastem, mamy na co dzień zapewniony taki towar, który wydaje, ale proszek i te środki czystości, to praktycznie nie mamy skąd pozyskać, bo wszystkie firmy, do których się zwróciliśmy, odpowiedź brzmi, że pomagają lokalnie
- dodaje dyrektor banku.
Do Leszna trafiło już prawie 3 tys. ukraińskich uchodźców, w całej Wielkopolsce ta liczba mogła przekroczyć sto tysięcy, w samym Poznaniu 40 tysięcy.
Do ukraińskiego miasta Czerniowce dotarł pierwszy transport pomocy z partnerskiego Konina. To dary mieszkańców i współpracujących z samorządem instytucji. Przesyłka nie zawierała niepotrzebnych rzeczy, bo Czerniowce opisały swoje potrzeby - mówi Paweł Figurski z Urzędu Miejskiego w Koninie.
Na tira załadowano żywność, leki, sprzęt ochronny - gumowe buty i jaśki plus artykuły chemiczne i sanitarne do tego sprzęt łącznościowy.
"Nie mogliśmy spełnić wszystkich oczekiwań - poza naszym zasięgiem są dużej mocy agregaty i duże pojemniki na wodę" - mówi Figurski.
Już staramy się kompletować kolejny transport, poproszono nas o zakup dużych, przemysłowych pralek i suszarek, ponieważ w tym - spokojniejszym - rejonie skupiła się największa ilość uchodźców z pozostałych części Ukrainy i dlatego jest bardzo duża potrzeba, jeśli chodzi o żywność i ten sprzęt do utrzymywania czystości
- dodaje. Jak mówią konińscy samorządowcy, pomoc dla Czerniowiec zadeklarowały też inne miasta partnerskie Konina, więc na jednym transporcie z pewności się nie skończy.
Kaliska Filharmonia otwiera się dla Ukrainy. Na najbliższy, piątkowy koncert uchodźcy będą mogli wejść bezpłatnie - mówi Paulina Marciniak z kaliskiej Filharmonii.
Wiemy, że wiele osób, które przybyły do Kalisza, jest związanych z muzyką. Takie sygnały mamy między innymi ze szkoły muzycznej, gdzie zgłaszają się dzieci, które chcą kontynuować naukę gry na instrumentach, dlatego chcemy zaprosić wszystkie zainteresowane osoby na najbliższy koncert, szczególnie dlatego, że to koncert muzyki mistrza jazzowego saksofonu Stana Getza, którego dziadkowie pochodzili właśnie z Ukrainy
- dodaje Paulina Marciniak.
Bezpłatne wejściówki będzie można odebrać w kasie Filharmonii. Wystarczy okazanie się paszportem, bądź innym dokumentem potwierdzającym obywatelstwo ukraińskie.