O swoich planach powiedział naszemu reporterowi Mietek Jurecki, związany z zespołem od początku lat 80.
W następnym tygodniu Tomek Zeliszewski w moim studiu nagrywa bębny do najnowszej płyty Budki, gdzie będą śpiewały trzy osoby, czyli Robert Żarczyński, który już z nami śpiewał wcześniej i nagrał kilka piosenek, będzie śpiewała dziewczyna, która w tym roku będzie zdawała maturę (to moje odkrycie, ma świetny głos) i dość znany wokalista, bardziej znany jako aktor, czyli Jacek Kawalec, który śpiewał i piosenki z repertuaru Joe Cockera. Znakomicie to śpiewał. Szkoda, że on się tak marnuje, a ma i wielką skalę i warunki, umie się tak rozedrzeć, że nie będzie wstydu na pewno
- mówi Mietek Jurecki.
"Jesteśmy szczęśliwi, że Romek Lipko zostawił nam kilkadziesiąt piosenek. Piosenki są przebojowe" - dodaje Mietek Jurecki. Zapewnia, że niedługo pojawi się płyta Budki Suflera. A cała rozmowa z artystą w sobotnim wydaniu audycji Radio Satysfakcja.