Na ekspozycji znajdziemy między innymi fotografie pokazujące dni targowe na Rynku, plany miasta z zasobów Archiwum Państwowego czy opowieści o targowaniu w Gnieźnie na przełomie XIX i XX wieku zaczerpnięte z literatury pięknej wydanej w Polsce, USA i Francji - mówi kurator wystawy Jarosław Mikołajczyk.
Wystawa na Targowisku, bo wszyscy, którzy handlują sie wystawiają. Gnieźnianie mówią, że idą na "targowicho" i chcemy przypomnieć historię tego miejskiego folkloru. Mamy np. na wystawie zdjęcia handlarzy z Pyzdr, którzy jeszcze w latach 70 i 80 wstawali o 4 rano, ładowali swój towar - jabłka na wozy i przyjeżdżali tu konno. Stąd nazwa dni targowych, które wyznaczały rytm miasta - dzień dyszla. Tu rzeczywiście wokół targowiska parkowały wozy z końmi.
Z opisów na wystawie można też dowiedzieć się, że w latach 60-tych XX wieku na targowisku w Gnieźnie pokazywano gawiedzi m.in. takie ciekawostki jak spreparowanego Kaszalota. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też pokazy motocykli w "beczce śmierci".
Wystawa potrwa do 30 lipca.