Niedaleko Obornik spotkali się leśnicy z Polski oraz Czech i Szwecji, by podsumować osiem lat istnienia pierwszego i jedynego lasu modelowego w naszym kraju.
"Zarządzanie lasem modelowym to ścisła współpraca samorządu, leśników i ekologów" - wyjaśnia zastępca nadleśniczego do spraw rozwoju nadleśnictwa Oborniki Jarosław Bator.
W lesie modelowym chodzi o ludzi. Chodzi o to, aby tworzyć tę sieć powiązań. I to jest ta różnica, że dzisiaj, jak potrzebujemy się spotkać po to, żeby z partnerami pewne rzeczy przedyskutować, to jest dosłownie symboliczne pstryknięcie palców
- mówi Jarosław Bator.
Według burmistrza Obornik Tomasza Szramy przykładem działania lasów modelowych są problemy z gruntami. Bywa, że w ciągu kilkudziesięciu lat sąsiadowania z lasem, ludzie zajmują bez tytułu własności grunty leśne.
W tym momencie nadleśnictwo powinno poprosić o rozebranie tego wszystkiego, a tu, dzięki współpracy między nadleśnictwem, a gminą dochodzi do zmiany studium, do wprowadzenia planu miejscowego, do zamiany między gminą a nadleśnictwem
- mówi burmistrz.
Przykładów współpracy jest więcej. Podczas dwudniowej konferencji leśnicy podsumują, co się przez osiem lat udało zrobić, nakreślą też plany na następne lata.