Tradycyjnie już związkowcy i samorządowcy spotkali się pod Pomnikiem "Ludziom Solidarności". W hołdzie im złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze. Uczestniczący w leszczyńskich uroczystościach poseł Prawa i Sprawiedliwości, wieloletni przewodniczący zarządu Regionu Wielkopolska Południowa „Solidarności” Jan Mosiński tak pytał.
Co z naszą pamięcią, że tak duży odsetek respondentów twierdzi, iż stan wojenny był koniecznością, był mniejszym złem. Zło jest złem. Nie ma mniejszego zła, nie ma większego zła. Bo w ślad za złem mamy ofiary, mamy tragedię, mamy niewolę. I tak też było 13.12.
- mówił poseł Jan Mosiński.
W wielu miejscach czytam, że obchodzimy 40 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Ale "Solidarność" w Wielkopolsce nie chce obchodzić 40 rocznicy stanu wojennego. Wielkopolska "Solidarność" chce obchodzić 40 rocznicę pamięci o zamordowanych i prześladowanych w stanie wojennym.
-powiedział Jarosław Lange, przewodniczący Wielkopolskiej "Solidarności"
Po uroczystościach w Lesznie w kościele w podleszczyńskim Oporowie została odprawiona msza św. w intencji Ofiar stanu wojennego oraz członków „Solidarności". Oficjalne obchody 40 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w leszczyńskim w kościele w Oporowie zakończył koncert Andrzeja Kołakowskiego.
13.12 40 lat temu ówczesne władze w woj. leszczyńskim internowały 73 działaczy "Solidarności".