Nauczyciele protestują, bo uważają, że młody urzędnik z magistratu, który wygrał konkurs, nie ma wymaganego dwuletniego doświadczenia na stanowisku kierowniczym. - Sprawował funkcję kierownika biura parafialnego i to bez umowy o pracę, więc nie można powiedzieć że funkcja kierownicza wynikała ze stosunku pracy - wyjaśnia szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Gnieźnie Anna Brodnicka - jednocześnie kontrkandydatka w konkursie.
Jednak Michał Zych, który oprzyznaje że funkcję kierownika biura parafialnego sprawował społecznie, twierdzi, że ma opinię prawną, która mówi że ma kwalifikacje do kierowania szkołą. Protest nauczycieli trafił już do władz miasta. Te mają teraz dwa tygodnie na jego rozpatrzenie.