W uzgodnieniu z Narodowym Funduszem Zdrowia podjąłem decyzję o utrzymaniu w średzkim szpitalu - w związku z apelem mieszkanek i mieszkańców - oddziału ginekologii i położnictwa. Dziś na miejscu byli moi przedstawiciele i udało się wypracować kompromis, który w mojej ocenie godzi interesy wszystkich stron tej sytuacji
– poinformował wojewoda.
Niemal cała dotychczasowa działalność średzkiego szpitala miała zostać zawieszona w związku z wcześniejszą decyzją wojewody o utworzeniu w Środzie 124 łóżek covidowych (do 24 listopada). Prezes szpitala Paweł Dopierała wyjaśnia, że wojewoda zgodził się zmniejszyć tę liczbę do 114.
(Dzięki temu) zostajemy z oddziałem ginekologiczno-położniczym, można powiedzieć: całym, bo dwudziestołóżkowym, z siedmioma łóżkami noworodkowymi, z całym blokiem porodowym, salą cięć cesarskich, gabinetem zabiegowym i tak dalej..., Udaje się też utrzymać endoskopię
– wylicza Dopierała.
Bardzo nas cieszy to, że udało się utrzymać ginekologię i położnictwo - mówi Magdalena Ritter, inicjatorka społecznej akcji utrzymania dotychczasowych oddziałów w szpitalu. Dodaje ona jednak: Aczkolwiek nadal będziemy bronić pozostałych oddziałów.
Chodzi np. o chirurgię. Ritter zapowiada, że z płotu szpitala nie zniknie baner, na którym podpisują się mieszkańcy i mimo wszystko odbędzie się pikieta już wcześniej zapowiedziana na tę sobotę.
Pikietę jako „spotkanie ponad podziałami” organizują Stowarzyszenie Narodowa Środa i Spacer Kobiet.