W 2013 roku władze miasta podpisały z prywatną firmą umowę o partnerstwie publiczno-prywatnym i budowie Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych.
Dziś zakład rocznie przetwarza 210 tysięcy ton zmieszanych śmieci z aglomeracji poznańskiej. Prezes PreZero Polska Kamil Majerczak zapowiada zwiększenie wydajności instalacji.
Próbujemy uzyskać pozwolenie na 240 do 250 tysięcy ton zamiast 210 tysięcy ton, które mamy w chwili obecnej. Wniosek jest na etapie rozpatrywania przez urząd marszałkowski. To pozwoli nam na bezinwestycyjne zwiększenie możliwości przetwarzania. To będzie lepsze i bardziej efektywne wykorzystanie mocy, którą instalacja ma, versus stan obecny
- mówi Kamil Majerczak.
Poznańska spalarnia produkuje ze śmieci ciepło i prąd. Instalacja zaspokaja około dwie trzecie zapotrzebowania jednostek miejskich. To także korzystny sposób na pozbywanie się odpadów. Jak podkreśla wiceprezydent Poznania, Bartosz Guss, poznaniacy płacą za wywóz śmieci najmniej w Wielkopolsce.
To jest coś wręcz niesamowitego, że ta opłata rok do roku spada, czyli ta zamiana odpadów na energię, na której zarabiamy, powoduje, że ta opłata jest zamrożona od wielu lat i mogę uspokoić mieszkańców, że na pewno w perspektywie dwóch czy trzech lat nadal nie będzie zwiększona
- mówi Bartosz Guss.
Poznańska spalarnia od momentu uruchomienia w 2016 roku przetworzyła półtora miliona ton śmieci. To pozwoliło wyprodukować 2,5 miliona gigadżuli energii cieplnej i ponad 550 tysięcy megawatogodzin energii elektrycznej.