Goście ze Smoleńska w Poznaniu

Największy problem - zdaniem kierowców - to blokowanie ronda przez ciężarówki i tramwaje. - Tramwaje wjeżdżające na rondo stają na nim i bardzo często wagony wystają na jezdnię, co uniemożliwia przejazd samochodom - mówi dziennikarz motoryzacyjny Marcin Wesołowski. Odpowiedzialny za projekt Maciej Bulski mówi, że korki na rondzie związane są z zamknięciem Kaponiery i ulicy Roosevelta.
Płynną jazdę uniemożliwiają również sygnalizatory stojące przy zjazdach z ronda. Zdaniem Macieja Bulskiego - dzięki takiemu rozwiązaniu na rondzie jeździ się co prawda wolniej - ale za to bezpieczniej. Poprawnie działa też sygnalizacja, a to oznacza, że sytuacja poprawi się dopiero wtedy, gdy przez rondo pojedzie mniej tramwajów - a więc po za zakończeniu remontu Kaponiery.