"Skutki mogą bezpośrednio dotykać mieszkańców" - ostrzega specjalista ds. eksploatacji sieci obiektów wodnokanalizacyjnych Aquanetu, Andrzej Konkowski.
Najczęstszym przypadkiem będą zatory na sieci kanalizacji sanitarnej. Tym samym ścieki nie mogą odpłynąć, nie możemy odbierać tych ścieków z domów i osiedli i zagraża to również zalaniem pomieszczeń z których te ścieki nam nie odpływają
- mówi Andrzej Konkowski.
Dużym problemem jest wyrzucane do kanałów zepsute jedzenie. Podczas przeglądu sieci spółka znajduje obszerne stada szczurów. "To dla nich darmowa wyżerka" - tłumaczy Sandra Kaźmierczak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Żadne inne zwierzęta nie zapuszczają się do kanałów. Można powiedzieć, że to jest ich królestwo. Samica potrafi wydać na świat 20 osobników i może się rozmnożyć nawet 3-4 razy w roku. Potem obserwujemy szczury: Aquanet w kanałach, a my jako mieszkańcy możemy obserwować je w naszych parkach czy piwnicach, bo szukają miejsca, bo jest ich po prostu dużo
- mówi Sandra Kaźmierczak.
Aquanet reaguje na zgłoszenia mieszkańców i wystawia trutkę. Zdaniem ekspertki, szczury nie opuszczą jednak kanałów, dopóki będą znajdywały tam pożywienie.
Spółka wodociągowa rocznie oczyszcza około 170 kilometrów sieci i wyciąga z niej 700 ton osadów. Tylko na kratach przepompowni zatrzymuje się rocznie 100 ton resztek ręczników papierowych i chusteczek.