NA ANTENIE: ALL STAR/SMASH MOUTH
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

To nie były zarodki z Poznania!

Publikacja: 22.04.2013 g.14:24  Aktualizacja: 22.04.2013 g.22:25
Poznań
Minister sprawiedliwości miał sygnały, że w Polsce mogło dochodzić do handlu embrionami. Dementuje jednocześnie wczorajsze informacje, jakoby proceder ten miał się odbywać w jednej z poznańskich prywatnych klinik, o której mówiły media.
Gowin na UAM - Jacek Kosiak
/ Fot. Jacek Kosiak

Minister Gowin powiedział, że o zjawisku handlu embrionami, w tym ich sprzedaży do Niemiec, mówili mu lekarze pracujący w klinikach in vitro, gdy tworzył projekt ustawy bioetycznej. Jednak, ponieważ polskie prawo nie reguluje tej kwestii, takie praktyki nie są ścigane - dodał minister Gowin.

Minister uznał, że mylą się osoby twierdzące, iż w Niemczech istnieje  zakaz eksperymentowania nad ludzkimi zarodkami. Gowin odsyła do konkretnego artykułu niemieckiej ustawy to regulującej. Polityk zauważa, że jeśli w Niemczech zakazane jest tworzenie nadliczbowych embrionów, to eksperymenty nad ludzkimi  zarodkami muszą być prowadzone na materiale spoza tego kraju.

Gowin podkreśla, że eksperci, którzy go skrytykowali za jego wypowiedź o handlu embrionami i ich wywożeniu do Niemiec, to osoby działające we własnym interesie, bo prowadzące kliniki in vitro. "Niech słuchacze sami ocenią, kto ma tu bardziej bezstronne podejście, ja czy  właściciele klinik" - zaznaczył szef resortu sprawiedliwości.

Jarosław Gowin podkreślił, że nie złożył w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury, ponieważ nie miał informacji o konkretnych przypadkach. 

Poznańska prokuratura na razie nie rozpoczęła śledztwa w sprawie pojemnika, w którym mogły być przechowywane zarodki z in vitro. Wkrótce przesłucha autora doniesienia i dopiero wtedy podejmie decyzję. Doniesienie w sprawie pojemnika na ludzkie zarodki złożył szef prywatnej kliniki okulistycznej w Poznaniu, która wcześniej - kiedy należała do innych właścicieli - zajmowała się także leczeniem niepłodności. Szefa kliniki zaniepokoił fakt, że w pojemniku nie było ciekłego azotu. Pojawiło się więc pytanie, czy zarodki były przechowywane zgodnie z zasadami.

(IAR)

https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 0