Pojawiają się także informacje, że śmieci z chodników będą sprzątane jedynie interwencyjnie, czyli dopiero wtedy kiedy mieszkańcy zgłoszą, że na danej ulicy jest brudno. To wszystko budzi niepokój. Zaprosiliśmy do studia prezydenta miasta Ryszarda Grobelnego i chcemy z nim porozmawiać o tym, czy oszczędzanie na sprzątaniu ulic i chodników to dobry pomysł. Czy miasto wykorzystuje wszystkie możliwe środki, aby usunąć brud z ulic?
Nasz reporter Adam Michalkiewicz był w samym centrum Poznania, na ulicy Wrocławskiej, na Starym Rynku i pytał tam mieszkańców o to jak oceniają czystość ulic i chodników. Spotkał też pracownika jednej z firm sprzątających, który zmiatał bruk. Pytał czy poznaniacy dużo śmiecą? Radny Mariusz Wiśniewski zwraca uwagę, że miasto bezsensownie wydaje pieniądze, bo osobny przetarg musi ogłosić Zarząd Dróg Miejskich, Zarząd Transportu Miejskiego, Zarząd Zieleni Miejskiej, Miejskiej Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, a jeszcze inny Estrada Poznańska, która przejęła w zarządzanie Plac Wolności czy Stary Rynek.
Jak Poznań powinien oszczędzać na sprzątaniu ulic? Skąd wziął się w ogóle ten problem? Radny Marek Sternalski twierdzi, że standard sprzątania nie jest w Poznaniu na najwyższym poziomie, brakuje np. takich działań jak ciśnieniowe mycie ulic. Sternalski jest zdziwiony, że kwestii braku pieniędzy na letnie sprzątanie miasta nie poruszył prezydent w rozmowie z radnymi. Uważa, że na porządek i bezpieczeństwo warto wydawać pieniądze i władze wielu miast zdają sobie z tego sprawę.
A co o czystości w Poznaniu sądzą Nasi Słuchacze? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
Tereny zarządzane przez miasto są bardzo zaniedbane - nie odśnieżane, krzewy i trawa nie obcięte, a jeśli je obcięto, śmieci pozostawiane są Współnotom, do których tereny przylegają.
Tak naprawdę poruszany temat jest też dowodem totalnej degrengolady zarządzania miastem i służb miejskich prawie we wszystkich wymiarach.
1. pety na przystankach, w szczególności wrzucane na tory tramwajowe przed wejściem do tramwaju (i to mimo zakazu palenia)
2. pełno piachu po zimie na ulicach (już o dziurach nie mówię), ale po zimie Poznań jeszcze nie został sprzątnięty
3. bohomazy zwane tagami na ścianach