„To bardzo dobra wiadomość” – mówi sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Janusz Cieszyński.
Pierwsza jednostka spoza Poznańskiego Centrum Superkomputerowo-Sieciowego zaczyna korzystać z tych zasobów, za nią pójdą kolejne i to sprawi, że komputer kwantowy będzie wykorzystywany nie tylko w Poznaniu, ale i w całej Polsce. Dzięki temu, że ośrodek poznański się rozwija, został dostrzeżony na mapie europy i Komisja Europejska przyznała środki na dalszą rozbudowę tego ośrodka w Poznaniu i myślę, że to jest kolejna dobra wiadomość
- mówi Janusz Cieszyński.
Polski rząd za udostępnienie komputerów zapłacił 5 milionów złotych. Budowa nowego urządzenia mogłaby kosztować wiele miliardów.
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu będzie korzystał ze zdalnego dostępu do eksperymentowania i uczenia studentów. Powstanie kierunek poświęcony informatyce kwantowej. „Te studia będą dwutorowe” – zapowiada prorektor UAM ds. cyfryzacji i współpracy z gospodarką, prof. Michał Banaszak.
Kształcimy studentów również jako informatyków klasycznych. Czyli w najgorszym przypadku, jeżeli ktoś nie znajdzie pracy jako informatyk kwantowy, znajdzie pracę jako informatyk, a na rynku jak państwo wiecie to nie ma z tym problemów. Natomiast jeśli nastąpi przełom w informatyce kwantowej, była mowa, że być może już za 5 lat. To akurat cykl kształceniowy. To jest drugi scenariusz, scenariusz na sukces, osiągniemy coś jako jeden z pierwszych krajów na świecie
- mówi prof. Michał Banaszak.
Poznańscy naukowcy będą prowadzili eksperymenty w dziedzinach symulacji chemicznych i sztucznej inteligencji.
Komputer kwantowy przypomina lodówkę z temperaturą bliską zera absolutnego. Jednostką informacji nie jest bit, który może mieć wartość tylko 0 lub 1, a kubit, mogący mieć dużo więcej wartości. Takie symulacje są szybsze od prędkości światła.
PCSS korzysta z komputerów IBM od dziesięciu miesięcy. Od tego czasu naukowcy zlecili ponad 20 tysięcy zadań. Głównie zajmują się symulowaniem zachowań różnych związków chemicznych.