Jak podkreśla prezes MPK Krzysztof Dostatni, teren zajezdni to dobry poligon dla projektu.
Można zasymulować poniekąd warunki miejskie. Mamy tam do czynienia z sygnalizacją świetlną, mamy do czynienia ze zwrotnicami, ze skrzyżowaniami i myślę, że w takim pierwszym etapie, ten eksperyment będzie zmierzał do tego, aby w przyszłości wprowadzić ruch autonomiczny na terenie zajezdni po to, aby zaoszczędzić czas pracy motorniczych
- mówi Krzysztof Dostatni.
Docelowo tramwaj sterowany przez program ma wyjechać na ulice Poznania. Dyrektor Łukasiewicz - Poznańskiego Instytutu Technologicznego Rafał Cichy spodziewa się realizacji tego planu w 2026 roku. Najpierw projekt musi przejść szereg prób.
Najważniejszym elementem, na który musimy zwrócić uwagę, jest bezpieczeństwo. Ja mam na myśli takie sytuacje jak nagłe wtargnięcie, jak przejechanie na czerwonym świetle, nagle pojawienie się przed takim tramwajem, żeby tramwaj odpowiednio zareagował, żeby też nie było zagrożenia dla pasażerów
- zauważa Łukasiewicz.
Pierwszy na świecie autonomiczny tramwaj był testowany w miejskim ruchu w 2018 roku w Poczdamie.