NA ANTENIE: Magazyn Kolejorz
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dzieci mieszają języki. Czy to jest "cool"?

Publikacja: 20.02.2017 g.11:15  Aktualizacja: 20.02.2017 g.11:35 Rafał Regulski
Poznań
Język angielski rządzi w slangowej mowie polskiej młodzieży, która często nawet nie wie, że używa angielskich słów - dowodzą poznańscy angliści.
Studenci, wykład, UAM, Morasko, studia - Kinga Leszczyńska
/ Fot. Kinga Leszczyńska

Wpływowi kultury afroamerykańskiej na język dzieci i młodzieży poświęcony był wykład multimedialny Uniwersytetu Otwartego w Poznaniu.

Takie słowa jak wypas, cool, ziomal to efekt wpływu afroamerykańskiego hip-hopu na polską młodzież. I nawet jeśli ta fala napływu angielskiego największe uderzenie ma za sobą, to obecnie język angielski wdziera się do slangu młodzieży poprzez gry - twierdzi profesor Radosław Dylewski z poznańskiej anglistyki. - Obserwując nawet dzieci z podstawówek grające w te gry zauważyłem, że one używają angielskich słów i nie zdają sobie z tego sprawy. Mówią "sponować coś", "tołkeny". To jest cały wachlarz słów, zrozumiałych tylko dla nich - powiedział profesor radiu Merkury.

Tym większy trzeba mieć "SZACUN" (afroamerykanizm!) dla poznańskiej licealistki Julii Wilczewskiej, która zapewnia, że anglicyzmów używa świadomie: "Często używam zwrotu, że 'coś było na propsie' i chcę przez to powiedzieć, że było udane, dobrze wykonane" - opowiada nam dziewczyna.

Na koniec, używając polskiego wyrazu, który nowego znaczenia nabrał pod wpływem kultury afroamerykańskiej, można powiedzieć, że wykład w Collegium Novum UAM był naprawdę 'gruuuby'.

https://radiopoznan.fm/n/AbS8Lo
KOMENTARZE 3
Aureliusz 20.02.2017 godz. 12:51
Ja np. oglądałem paru youtuberów, którzy komentują gry komputerowe. Niektórzy z nich trochę umieją grać w te gry, które komentują, ale poza tym są całkowitymi IGNORANTAMI w wielu obszarach kultury. Nie wiedzą kompletnie nic poza swoją działką i nie mogą odnieść się szerzej do jakiejś osoby, obiektu czy zdarzenia. Nie wiedzą co to cerkiew, bożnica, meczet, minaret - mówią "jakiś budynek". To dramat, że są oni "przewodnikami" tych młodych ludzi.
turysta - nie podróżnik 20.02.2017 godz. 12:42
Najgorzej jak dziennikarze i inni tam mówią, że ktoś "podróżuje komunikacją miejską". Są też ludzie "podróżujący do pracy pociągami". Dramat! Podróż i podróżowanie to coś zupełnie innego niż DOJEŻDŻANIE I JAZDA, PRZEJAZDY i JEŻDŻENIE. Czy te słowa są za trudne? Wszystko musi być "podróżowaniem"? Czy ja "podróżuję taksówką do dentysty, bo mnie ząb boli"? Przy okazji - turysta nie jest podróżnikiem i pasażer tramwaju czy autobusu też nie jest podróżnym. Jest PASAŻEREM!!!
hetman 17.02.2017 godz. 07:43
Głupie media mają wielki udzial w niszczeniu języka polskiego wtrącając co rusz obce słowa.