Poranna informacja o zamknięciu miejskich targowisk mocno wzburzyła handlujących.
Zaskoczyli nas, bo jeśli coś trzeba zrobić, to trzeba nas poinformować, z jakimś wyprzedzeniem żebyśmy mogli wyprzedać towar, a nie wyrzucić go jutro jak nie będziemy mogli sprzedawać. To jest niesprawiedliwe, bo mamy lepsze warunki niż w supermarkecie. Stoiska są odgrodzone i klienci nie mogą ich teraz dotykać. Podajemy przy sprzedaży.
Dyrektor powiatowej Stacji sanepidu Anna Stejakowska powiedziała nam, że wczoraj wysłała pisma do administratora miejskiego targowiska o zaleceniu zamknięcia, ale decyzje podejmuje administrator.
Kilka godzin później rzecznik urzędu Miejskiego w Gnieźnie Joanna Ligierska-Sadło poinformowała, że miasto nie zamknie jednak targowisk.
Wydano jedynie wytyczne dla handlujących dotyczące bezpieczeństwa i higieny. Rzeczniczka dodała, że sytuacja jest dynamiczna i może się zmienić w zależności od sytuacji epidemiologicznej.