Wicewojewoda wielkopolski: Rozwój rodziny, to także rozwój gospodarczy samorządów

Roman Wawrzyniak: Dlaczego postanowiliście mówić o rodzinie i zorganizować konferencję temu poświęconą?

Aneta Niestrawska: Wideokonferencje „Rodzina – wartość i zadanie” została zorganizowana z inicjatywy Wojewody Wielkopolskiego Michała Zielińskiego i Rady Rodziny, działającej przy wojewodzie, której jestem przewodniczącą. Postanowiliśmy mówić o rodzinie, ponieważ chcemy cały czas podkreślać jej wartość, ale też mówiliśmy o tym, jak ważne to jest zadanie dla wielu grup społecznych i dla samej rodziny, czyli dla rodziców, dzieci, seniorów. W rzeczywistości przed pandemią mówiliśmy o rodzinie, organizując pikniki, narady, konferencje na żywo, spotykając się i wymieniając doświadczenia. Dziś wykorzystaliśmy najnowsze technologie i spotkaliśmy się z blisko setką wielkopolskich samorządów, żeby również z nimi rozmawiać o rodzinie. W takiej szerszej koalicji rządu, administracji rządowej w terenie, samorządu, organizacji pozarządowych możemy wspierać inicjatywy prorodzinne i je promować. Dziś oddaliśmy głos przede wszystkim samorządom, na których terenie podejmowane są różne inicjatywy. Wysłuchaliśmy tego, co mają do powiedzenia samorządowcy. Okazuje się, że tych inicjatyw jest bardzo wiele.

Jak radzą sobie z polityką prorodzinną samorządy? Czy dostrzegają to, o czym mówią eksperci, że dbałość o rodzinę i działania pro demograficzne, są w jakimś stopniu inwestycją w rozwój też samorządów?

To się zgadza. Rozwój rodziny, to także rozwój gospodarczy samorządów, co samorządowcy dostrzegają. Podejmują dlatego różne inicjatywy, które zachęcają rodziny do pozostania w danych samorządach. Są to często różnego rodzaju dofinansowania w postaci na przykład gminnego becikowego, czy zniżki na komunikację miejską, czy organizacja zajęć w świetlicach i adaptowanie różnych miejsc w samorządach, gdzie rodziny mogą się spotykać i integrować. Powstają też instytucje takie jak żłobki czy kluby dziecięce, które pomagają rodzinom w aktywizacji zawodowej. Pozostawienie dzieci pod dobrą opieką sprzyja aktywizacji zawodowej rodziców, a to jest niezwykle ważne. Samorządy wykorzystują te narzędzia i wnioskują o programy rządowe w ramach „Malucha+”, który wspiera powstawanie takich instytucji jak żłobki czy kluby dziecięce. Te samorządy doskonale sobie radzą z tymi rozwiązaniami. Dzisiaj próbowaliśmy zachęcić te samorządy, które jeszcze z tych rozwiązań nie skorzystały.

Miałem takie poczucie, wsłuchując się w tę konferencję, że samorządowcy słusznie chwalili się, bo mają czym, co już zrobili dla rodzin. Miejscami się powtarzali, ale nie sposób tego uniknąć. Czy padły rozwiązania, które Panią pozytywnie zaskoczyły, a które poleciłaby Pani innym samorządom?

Każde z tych rozwiązań jest ważne. Chciałbym podkreślić wagę rozwiązań w Pleszewie, czyli laureata ministerialnego konkursu „Samorząd pro familia”. Pleszew pochwalił się tak zwanym „miastem kompaktowym”, czyli miastem 15-minutowym, w którym wszystkie sprawy codzienne można zorganizować i załatwić w krótkim czasie. Myślę, że to bardzo istotne z punktu widzenia rodziców, którzy mają dzieci pod opieką. Sprzyja to rodzinom, że w krótkim czasie i w łatwy sposób mogą załatwić formalne sprawy dokumentacyjne w urzędzie. Samorządy bardzo często wychodzą z takimi inicjatywami, tworzą kąciki dla dzieci, żeby je zająć, kiedy rodzice załatwiają sprawy urzędowe. To też jest niezwykle istotne. Ważne, żeby rodzice skupili się na sprawach ważnych dla całej rodziny, a dzieci w tym czasie były pod opieką na zajęciach dla nich przeznaczonych. To jest bardzo ważne, co wiem ze swojego doświadczenia, bo jestem rodzicem ośmiolatka, także te problemy jeszcze niedawno mnie dotykały.

Co z wysokimi cenami za śmieci? Problem pojawia się zwłaszcza w rodzinach wielodzietnych. Pracujecie państwo tutaj nad jakimiś rozwiązaniami, które można wypracować na tym poziomie, żeby pomóc rodzinom w tym zakresie?

W dużej mierze był to apel skierowany do samorządów, bo to po ich stronie leży inicjatywa, żeby znajdować takie rozwiązanie, żeby rodziny wielodzietne miały względy w tym zakresie. Myślę, że nasz prelegent, który mówił o tym, kierował te słowa głównie do włodarzy miast i gmin, żeby oni na tym poziomie rozwiązywali ten problem.

Nadal jest organizowany konkurs dla samorządów wspierających rodzinę?

Tak. Ogłosiliśmy dzisiaj kolejną edycję konkursu „Samorząd przyjazny rodzinie”. Chciałabym zachęcić wszystkie samorządy, które takie działania wdrożyły lub te, które takie działania chcą wdrożyć, do wzięcia udziału w tym konkursie. Sprzyja on rozwiązaniom prorodzinnym i te gminy, które będą takie działania wdrażały i korzystały z programów rządowych w ramach rozwiązań rodzinnych będą przez nas zauważone i nagrodzone. Będą też mogły później uczestniczyć w takich konferencjach i opowiadać o swoich doświadczeniach. Myślę, że będziemy kontynuować taki cykl konferencji, jak dzisiaj. To jest niezwykle ważne, żebyśmy rozmawiali z samorządami i byli na bieżąco z problemami, z jakimi mierzą się w swoich małych ojczyznach.

Jakie jest zainteresowanie samorządowców tymi tematami i problemami? Można o tym rozmawiać ponadpartyjnie?

Jak widać było dzisiaj, mogliśmy rozmawiać bez względu na poglądy polityczne z samorządami. Te wymiany doświadczeń też były między różnymi samorządami. Myślę, że nie ma już w tym momencie to większego znaczenia, że ta wartość rodziny i jej zadanie, jak mówił tytuł dzisiejszej konferencji, jest przede wszystkim ważny dla włodarzy gmin. Oni zdają sobie doskonale sprawę z tego, że czynniki demograficzne i ekonomiczne są niezwykle ważne dla ich przyszłości. Ci, którzy zrozumieli ten problem, korzystają z tych rozwiązań pro rodzinnych.

Dobre rozwiązania w każdej gminie to jest zatrzymanie młodych, którzy uciekają z mniejszych gmin do większych ośrodków, a może uda ich się zatrzymać, albo ściągnąć po studiach.

To powoduje rozwój gospodarczy i zamożność gminy w przyszłości. Dlatego tak ważne są te rozmowy i wymiana doświadczeń samorządów. W przyszłości zorganizujemy taką konferencję stacjonarnie, gdzie bezpośrednio będą się mogły spotkać samorządowcy i wymienić doświadczenia.