Jeść w pojazdach będą mogły małe dzieci. Rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego Bartosz Trzebiatowski mówi, że ustalono zasady karmienia.
Będzie dopuszczana możliwość podawania pokarmu małym dzieciom w butelkach ze smoczkiem lub kubkach z ustnikiem. To ukłon w kierunku rodzin z małymi dziećmi, chcemy dopuścić taką możliwość, ale chcemy też zabezpieczyć innych pasażerów przed ewentualnym pobrudzeniem.
Za egzekwowanie przepisów - oprócz służb takich jak policja czy straż miejska - odpowiedzialni są również kierowcy i motorniczowie.
To nie jest tak, że kierujący pojazd ma opuścić kabinę i reagować, oczywiście on może poinformować odpowiednie służby, o ile wie o takiej sytuacji. Jeżeli takie głosy do niego dotrą, jeżeli pasażer przekaże taką uwagę, to prowadzący pojazd jest zobowiązany poinformować odpowiednie służby, które mamy nadzieję będą reagować.
Zmiana dotyczy również przewożenia psów. Od 1 stycznia najmniejsze czworonogi będą mogły jechać bez smyczy lub kagańca, ale wtedy muszą być trzymane na rękach opiekuna. W tym przypadku chodzi jedynie nieagresywne psy ras miniaturowych i małych.