Zbierały na leczenie wzroku, a same uratowały życie. Bohaterski czyn nastolatek

Gabrysia Nowicka i Julia Wolska z Chrustowa w niedzielę kwestowały w ramach 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W pewnym momencie zauważyły przez okno jednego z domów, jak starszy mężczyzna nie może podnieść się z podłogi. Natychmiast wezwały pomoc.

- Zapukaliśmy - nikt nam nie otwierał, ale przez okno pies szczekał.

- O czym myślałyście w tamtym momencie?

- Żeby tylko iść po mamę do samochodu i żeby zadzwonić po pogotowie, żeby pomóc temu panu. Poczekaliśmy, aż wszystkie służby przyjechały, później już nie byłyśmy potrzebne i poszłyśmy dalej zbierać. To na pewno na plus, że temu panu nic nie jest, że żyje. Gdy będzie się już tak dobrze czuł, to możemy zawsze do niego podejść, bo mieszka blisko

- mówią nastolatki.

Jak się okazało, postawa dziewczynek być może uratowała 67-latkowi życie. Za bohaterski czyn Gabrysi i Julii podczas specjalnego spotkania podziękowali dziś wojewoda wielkopolski i komendant wojewódzki policji.

Jak mówi wojewoda Michał Zieliński, postawa nastolatek powinna być wzorem dla ich rówieśników.

Taką postawę chcę promować i chcę uwypuklać, na przykładzie Julii i Gabrysi, których postawa spowodowała to, że prawdopodobnie udało się uratować życie ludzkie. To świadczy o tym, że w naszej młodzieży tkwi duży potencjał dobra

- mówi wojewoda.

"Jestem przekonany, że dzięki takim młodym ludziom, jak Julia i Gabriela, nasz świat będzie coraz lepszym miejscem" - powiedział wojewoda.

Dziewczynki otrzymały od gości gratulacje i skromne upominki. Młode bohaterki pozostały jednak nad wyraz skromne. 

67-latek uratowany przez nastolatki trafił do szpitala - jego życiu jednak nie zagraża niebezpieczeństwo.