NA ANTENIE: Wieczór z Radiem Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Politycy i samorządowcy wspominają 10 kwietnia 2010 roku

Publikacja: 10.04.2020 g.19:50  Aktualizacja: 10.04.2020 g.20:20
Piła
Minęło 10 lat od tragicznej katastrofy polskiego Tu-154M, w której zginęło 96 osób. Wśród ofiar byli prezydent Lech Kaczyński oraz pierwsza dama – Maria Kaczyńska.
smoleńsk - PAP/EPA/Sergiei Chirikov
Fot. PAP/EPA/Sergiei Chirikov

Złe przeczucia co do wizyty rządowej delegacji w Katyniu od początku miał poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Czarnecki, który 10 kwietnia przebywał w domu w Trzciance.

Miałem takie odczucia, zarówno ja, jak i cała moja rodzina, że coś tam się może niedobrego wydarzyć. Pamiętam ten ból, nadal go przeżywam, ponieważ znałem prawie wszystkie osoby, które leciały tym samolotem z czasów gdy byłem posłem. I naszła mnie wtedy taka refleksja, co teraz się stanie, co się stanie z Polską.

Podobne wspomnienia ma również prezydent Piły Piotr Głowski, który w 2010 roku był senatorem Platformy Obywatelskiej.

Rano w domu obudził mnie krzyk, ponieważ moja żona krzyczała, że stało się coś strasznego. I potem pamiętam mnóstwo telefonów od znajomych, przyjaciół, bo nie było pewnie, czy ja nie jestem w tym samolocie. Dzwonili i pytali czy jestem w domu. Trudno nawet po tych dziesięciu latach opowiedzieć ten dzień bez emocji.

Ówczesny senator Głowski nie planował wtedy lecieć do Katynia, ale pamięta jak przedstawiciele jego klubu pytali, kto chce wziąć udział w obchodach.

Samolot TU-154M wystartował z Warszawy 10 kwietnia 2010 roku tuż przed godz. 7.30. Leciał na zaplanowane w Katyniu uroczystości, które miały się rozpocząć dwie godziny później. Samolot nigdy nie wylądował, rozbił się w okolicy lotniska Smoleńsk-Siewiernyj. Zginęli wszyscy pasażerowie.

https://radiopoznan.fm/n/C6JCFB
KOMENTARZE 0