W pierwotnym planie Piła, leżąc na jednej ze „szprych” planowanej przez nas Centralnej Magistrali Kolejowej, zyskiwałaby co najmniej kilka, być może kilkanaście szybkich połączeń dziennie do centralnej Polski, czyli albo do węzła CPK, albo do Warszawy. W obecnej wersji tego po prostu nie ma
– mówił w Pile Marcin Horała.
Były pełnomocnik ds. CPK w towarzystwie posła Szymona Szynkowskiego vel Sęka i radnego Adama Bogrycewicza, krytykował projekt obecnego rządu ograniczający liczbę kolejowych „szprych” do tzw. „igreka” prowadzącego z Warszawy do Poznania i Wrocławia.
"To okrojone CPK, ten taki „potworek”, który obecnie nam rząd funduje, nie spełnia podstawowych założeń tego programu. W tym tego moim zdaniem kluczowego, czyli dostarczenia wysokiej klasy mobilności mieszkańcom prawie całej Polski" - przyznał Marcin Horała.
Zebranie podpisów pod projektem obywatelskiej ustawy „Tak dla CPK” ma według Marcina Horały „okrężną drogą wymusić na rządzących realizację programu Centralnego Portu Komunikacyjnego w pełnej funkcjonalności”.
Brak słów, że społeczeństwo nie może zrozumieć tego, że to jest nam tak potrzebne. Był to dobry projekt dla rozwoju Polski, a teraz ten, który jest niby proponowany, to jest bardzo okrojony i dlatego nie bardzo się z nim zgadzam
- mówili pilanie składający podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla CPK”.
Aby trafił do Sejmu, takich podpisów trzeba zebrać 100 tys.