- Musimy zintensyfikować ochronę granic - przekonywała posłanka Barbara Oliwiecka z Polski 2050.
Ta strefa nie była uzgadniana z samorządowcami, to jest duży problem, ci samorządowcy się do nas zgłaszają. My apelujemy też, żeby uwzględnić interes przedsiębiorców, którzy tracą już od wielu miesięcy, jak nie prawie kilku lat, na tej granicy.
- mówiła Oliwiecka.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, dziś że rząd potrzebuje jeszcze kilku dni, aby ogłosić rozporządzenie w sprawie rozszerzenia strefy. W tym czasie będą trwały konsultacje w tej sprawie. - To co się dzisiaj stało jest pozytywnie odbierane u nas na lewicy - mówił o przesunięciu terminu wprowadzenia strefy senator Waldemar Witkowski z Lewicy.
- Zawsze mówiliśmy, że bezpieczeństwo Polski jest priorytetem - przekonywał poseł Marcin Bosacki z KO, który uważa, że Unia Europejska powinna mocniej pomagać w ochronie wschodniej granicy Polski.
To jest jeden z powodów, dla których nasz rząd głosował przeciw paktowi migracyjnemu, bo oczekujemy, że większa część pieniędzy Unii Europejskiej przeznaczona na ochronę granic zostanie przekierowana z granicy południowej na wschodnią.
- dodał poseł KO.
- Mam wielką satysfakcję, źle dziś rządzący oddają hołd polityczny Prawu i Sprawiedliwości, że rozpoznało zagrożenie na wschodzie kilka lat temu - mówił poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS.
Prawo i Sprawiedliwość rozpoznało zagrożenie, które płynie ze wschodu, z Białorusi, Rosji. Od początku rozumieliśmy, że chodzi o wojnę hybrydową, która jest toczona na naszej granicy. Postawiliśmy na bezpieczeństwo granic, postawiliśmy na budowę zapory
- stwierdził Wróblewski
Ziemowit Przebitkowski z Konferencji stwierdził, że Platforma Obywatelska i Koalicja Obywatelska zmieniły zdanie o 180 stopni. "Wszyscy posłowie byli przeciwko" - mówił gość Rozmowy bardzo politycznej w Radiu Poznań o budowie zapory na wschodniej granicy.