Przemawiać za miejskością ma m.in. liczba mieszkańców i infrastruktura. Aktualnie urząd przygotowuje się do przeprowadzenia w tej sprawie konsultacji z mieszkańcami. Gmina, jeśli dostanie zielone światło od ludzi, jest gotowa do działania – mówi przewodniczący rady gminy Kaczory Stefan Kowal.
Kaczory chcą być miastem i ta myśl jest już obecna u nas od wielu, wielu lat. Myślę, że jesteśmy w tej chwili na takim etapie rozwoju, że możemy wystąpić o prawa miejskie. I według naszej wiedzy, spełniamy wszystkie warunki, by tym miastem zostać.
Mieszkańcy są podzieleni, co do pomysłu urzędników.
- Myślę, że dobrze, bo Kaczory ciągle się rozbudowują.
- A ja jestem przeciwna, bo obawiam się wszystkich tych złych rzeczy z miasta, czyli np. podwyżki podatków.
Ostatecznie według urzędu podatki nie wzrosną. A miejscowość ma na tym tylko zyskać, bo otworzy się np. droga do niedostępnych wcześniej środków unijnych. Podobną procedurę w zeszłym roku przeprowadził burmistrz miasta i gminy Budzyń Marcin Sokołowski. Od nowego roku Budzyń jest już miastem i ma dzięki temu inną pozycję np. przy negocjacjach budżetowych z powiatem - wskazuje Sokołowski.
Czy mieszkańców gminy Kaczory także ciągnie do miasta, tego dowiemy się prawdopodobnie pod koniec marca, tuż po wspomnianych konsultacjach.