Dawid Majewski z partii Razem zarzucił władzom Poznania zaniedbywanie potrzeb niepełnosprawnych.
W Poznaniu istnieje koordynator do spraw dostępności przestrzennej publicznej i mamy pytanie, co on robi. Jeżeli te remonty wyglądają w ten sposób, jeżeli wpadają w dziury i złodzieje, i osoby z niepełnosprawnością i my mamy problem, żeby dostać się do bardzo wielu miejsc, nie jesteśmy w stanie często sprawnie się poruszać, to pytanie brzmi - co ta osoba robi i czy nie potrzebuje pomocy
- mówi Dawid Majewski.
Prezes prowadzącej prace spółki Tormel, Jacek Sobkowiak, tłumaczy wypadek nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności. Do zdarzenia doszło rano podczas wjazdu wywrotki na teren budowy.
Majster podszedł do lewego skrzydła bramy, otworzył je i w momencie, kiedy podszedł do prawego skrzydła bramy, pochylił się, żeby je otworzyć, tym lewym skrzydłem już otwartym na teren budowy weszła osoba niewidoma z psem. Dosłownie dwa czy trzy metry za bramą jest metrowy wykop pod torowisko, ta osoba zsunęła się do tego wykopu, nie wpadła, ale zsunęła się do tego wykopu
- mówi Jacek Sobkowiak.
Mężczyzna złamał nogę i zgłosił sprawę na policję. Tormel chce opłacić rehabilitację niewidomego. Prezes spółki przyznaje, że problemy z bezpieczeństwem wynikają z prowadzenia prac w gęstej zabudowie i konieczności zapewnienia dojazdu do wszystkich posesji.
Nigdy nie ma stanu, który można uznać za zadowalający
- ocenia Jacek Sobkowiak.
Lewica oczekuje od prezydenta miasta powołania pełnomocnika odpowiedzialnego za bezpieczeństwo mieszkańców podczas remontów.