Ekspert przewiduje deeskalację konfliktu na granicy polsko-białoruskiej
To może być wynik pewnych ustępstw Unii Europejskiej względem Białorusi – ocenia publicysta z Warsaw Institute, Grzegorz Kuczyński.
"Mężczyzna został aresztowany po informacjach, że za pieniądze przyjmuje na swój oddział osoby, które miały trafić za kraty" - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
W trakcie śledztwa okazało się, że ten lekarz przeciętnie za przyjęcie na swój oddział brał ok. 5 tys. zł łapówki. Były to osoby skazane przez sąd, które w ten sposób próbowały uniknąć odbywania kary. W trakcie przeszukania w mieszkaniu lekarza zabezpieczono gotówkę w kwocie 1,2 mln zł
- mówi Andrzej Borowiak.
Lekarzowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Wraz z nim zatrzymano osobę, która pośredniczyła w tym procederze i jedną z osób, która wręczyła łapówkę.
Śledczy informują, że inne osoby, które wręczały lekarzowi łapówki, mogą uniknąć kary, jeśli dobrowolnie zgłoszą się do organów ścigania.
To może być wynik pewnych ustępstw Unii Europejskiej względem Białorusi – ocenia publicysta z Warsaw Institute, Grzegorz Kuczyński.
Jak informuje Bożena Sadowska, dyrektor lecznicy, aktualnie w placówce zajęte są wszystkie dostępne łóżka "covidowe".
Zakończyło się tworzenie wstępnego studium planistyczno-prognostycznego dla rewitalizacji linii kolejowej nr 368 Międzychód-Sieraków-Szamotuły.