NA ANTENIE: Motomagazynek
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

W Spotkaniach z kulturą o prezydencie Jarogniewie Drwęskim

Publikacja: 10.11.2023 g.11:58  Aktualizacja: 10.11.2023 g.12:08 Barbara Miczko-Malcher
Poznań
To było dziwne, że Poznań przez długie, powojenne lata nie pamiętał o swoim pierwszym, w niepodległej Polsce prezydencie. Dopiero w 2001 roku, kiedy przypadała 80. rocznica śmierci Drwęskiego, na prośbę szefowej” IKS-a’, Danuty Kosińskiej przeprowadziłam wywiad z jego wnuczką - Ewą Drwęską. (Zabiegała o to zaprzyjaźniona z panią Ewą rodzina gen. Kleberga). W ślad za tekstem w „Iksie” i radiowym reportażem, który wówczas zrealizowałam ukazały się w poznańskiej prasie kolejne wspomnienia.
Grób Jarogniewa Drwęskiego - Jacek Butlewski - Radio Poznań
Grób Jarogniewa Drwęskiego / Fot. Jacek Butlewski (Radio Poznań)

Jarogniew Drwęski zaczął odzyskiwać należne mu miejsce. A miał on ogromne zasługi w repolonizacji Poznania, w tworzeniu Targów, Uniwersytetu, organizacji życia gospodarczego i kulturalnego w mieście. Z czasem zaczęto przypisywać dokonania Drwęskiego jego następcy - Cyrylowi Ratajskiemu, z czym nie mogła się pogodzić Ewa Drwęska. Stało się tak na skutek przedwczesnej śmierci pierwszego prezydenta Poznania.

Pamiętam jedną z rozmów z Ewą:

W całym życiu dziadek był dla mnie problemem. Po raz pierwszy świadomie z tym problemem zetknęłam się w wieku 7 lat, mniej więcej, kiedy ojciec miał kłopoty z Urzędem Bezpieczeństwa. Jednym z zarzutów mu stawianych było to, że dziadek był prezydentem miasta Poznania. Z czasem coraz lepiej poznawałam sytuację i historię rodzinną. Z jednej strony miałam olbrzymi podziw dla działalności dziadka, że można było w ciągu tak krótkiego życia dokonać tak dużo, w tak wielu dziedzinach, a z drugiej - miałam świadomość ceny, jaką rodzina za tę działalność zapłaciła. I zawsze powstawało takie pytanie: A właściwie po co nam to było? Przecież gdyby dziadek się nie angażował, był sobie adwokatem, to i status materialny rodziny byłby zupełnie inny i życie mojego ojca inaczej by się potoczyło, i w ogóle wszystko, wszystko całkiem inaczej by wyglądało. I szczególnie w tych okresach zapomnienia dziadka to pytanie narastało.

Ewa Drwęska już nie żyje. Przed śmiercią mogła jeszcze obejrzeć zadedykowaną jej i pięknie wydaną książką „Znany - nieznany prezydent Poznania. Rzecz o Jarogniewie Drwęskim”, autorstwa prof. Waldemara Łazugi. Spotkałam Ewę Drwęską także w poznańskiej szkole, która przyjmowała imię jej dziadka. Mogła przekonać się po latach, że historia oddaje sprawiedliwość prawym i zasłużonym.

Reportaż O Jarogniewie Drwęskim nadany zostanie 12 listopada o godz. 16.05 w ramach "Spotkań z kulturą". Powtórzony będzie o godz. 1:00 w nocy.

https://radiopoznan.fm/n/MGiFyu
KOMENTARZE 0