Laboratorium genXone, które prowadzi własne badania nad mutacjami koronawirusa, dostało około stu próbek z całej Polski pobranych w okresie świątecznym. Właśnie wśród nich zidentyfikowaliśmy bardziej zakaźną, brytyjską odmianę - mówi prezes spółki genXone dr Michał Kaszuba.
Zakończyliśmy kolejną partię sekwencjonowań, w tej partii były 84 próbki i od razu po zejściu wyników w pierwszej kolejności przeszukaliśmy dane, żeby poszukać mutacji charakterystycznych dla tego szczepu. Okazało się, że jedna próbka ma tę mutację. Poddaliśmy ją szczegółowej analizie. Rzeczywiście wyglądało to jak szczep brytyjski. Potrzebowaliśmy potwierdzenia. Wysłaliśmy, zdeponowaliśmy sekwencję z tej próbki w Międzynarodowej Bazie Danych i wieczorem (wczoraj) przyszedł raport potwierdzający, że rzeczywiście to jest ten szczep.
W laboratorium pod kątem mutacji przebadano już kilkaset próbek i wcześniej brytyjska odmiana się nie pojawiła. Naukowcy badają próbki z dodatni wynikiem testu i "zaglądają w wirusa głębiej", określają szczep i mutacje.
Laboratorium o wykryciu brytyjskiej mutacji od razu powiadomiło służby, choć nie musiało tego robić. Teraz służby sanitarne będą prowadzić dochodzenie, z kim osoba z brytyjską odmianą koronawirusa, miała kontakt. My tylko wiemy, że pochodziła z województwa małopolskiego - mówi dr Michał Kaszuba.
Na temat ani pacjenta ani próbki nie wiemy nic. Naszym zadaniem było po prostu sprawdzenie sekwencji genomu tego wirusa. Akurat ta partia była przesyłana z innych laboratoriów, gdzie mamy po prostu numer identyfikujący i tyle i nie mamy informacji na temat pacjenta żadnych. Wszelkie informacje i kontakt z laboratorium, w którym ten pacjent był badany, jest już w rękach inspekcji sanitarnej. Myśmy przekazali bezpośrednio informację do Głównej Inspekcji Sanitarnej i wiem, że również małopolska inspekcja sanitarna została niezwłocznie o tym powiadomiona.
O wykryciu nowej mutacji koronawirusa brytyjski minister zdrowia poinformował 14 grudnia. Od tamtej pory ta odmiana rozprzestrzenia się na całym świecie. Tydzień temu WHO podała, że jego obecność odnotowano w 60 krajach i terytoriach.
Brytyjczycy wykryli tę mutację, bo zaczęła się w badaniach pokazywać coraz częściej i szybciej się rozprzestrzeniać wśród nowo zakażanych osób. Dlatego uznano, że ta odmiana wirusa jest bardziej zakaźna.
Laboratorium genXone zidentyfikowało brytyjski szczep #koronawirus B.1.1.7 u chorego z województwa Małopolskiego.#SARS_CoV_2 #bezpieczeństwo #zdrowie #epidemia pic.twitter.com/U3wUqoFwJn
— genXone SA (@genXone_SA) January 20, 2021