Próbki przebadano najpierw w Poznaniu, a ponieważ były wątpliwości, zostały przesłane do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Wyniki badań okazały się pozytywne. Jak powiedział Radiu Poznań starosta wolsztyński Jacek Skrobisz nic nie wskazywało na to, by to był dzik zarażony ASF. Zwierzę zostało postrzelone w czasie polowania.
Jeszcze dzisiaj w Wielkopolsce zostanie wyznaczona strefa zagrożenia ASF. Taką decyzję podjął obradujący dzisiaj w Poznaniu Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego. Zarządzenie określające obszar strefy zagrożenia wyda powiatowy lekarz weterynarii w Wolsztynie. W czasie posiedzenia Sztab przyjął też plan najbliższych działań - mówi rzecznik wojewody Tomasz Stube.
Te najbliższe działania będą dotyczyć natężenia kontroli bioasekuracyjnej, dalszej budowy opłotowania, również kontynuacji prowadzenia tychże działań poszukiwawczych, które już wczoraj z udziałem wojska realizowano w powiecie wolsztyńskim. W następnych dniach również, zarówno w tej strefie narażonej, ale także w innych obszarach będą prowadzone poszukiwania padłych ewentualnie dzików. Strefa, gdzie znaleziono dzika, będzie ogrodzona.
Jest to pierwszy przypadek ASF w Wielkopolsce. Służby weterynaryjne rozpoczną również kontrolę gospodarstw, które znajdą się w strefie - mówi powiatowy lekarz weterynarii Dominika Kmet.
Na chwilę obecną będziemy tam prowadzili działania kontrolne, sprawdzające poziom bioasekuracji zachowany w gospodarstwach oraz jakie podjęli działania zabezpieczające gospodarstwa przed wtargnięciem wirusa na teren gospodarstwa.
Czy będą dodatkowe obostrzenia?
Obostrzenia już zostały nałożone w momencie, kiedy weszliśmy w obszar ochronny czyli w strefę żółtą. Także rolnicy już od ponad tygodnia wiedzą, jakie obowiązują zasady jeśli chodzi o bioasekurację w gospodarstwach.
Dominika Kmet uspokaja, że cały czas można sprzedawać trzodę i nadal powiat wolsztyński jest w strefie ochronnej, w obszarze żółtym, w związku z powyższym cały czas można dokonywać sprzedaży trzody chlewnej na pozostałe obszary.
W strefie skażonej znajdzie się blisko 90 gospodarstw, które hodują łącznie ponad 12 tys. świń. - To jest bardzo zła wiadomość dla wolsztyńskiej gospodarki - tak o znalezieniu dzika zarażonego ASF w pobliżu Kębłowa mówi starosta wolsztyński Jacek Skrobisz. Starosta przypomina, że wolsztyńskie rolnictwo hodowlą trzody chlewnej stoi.
W naszym powiecie produkuje się 120 tysięcy tuczników. Gdyby nie daj Boże doszło do czegoś takiego, trudno sobie wyobrazić skalę tego, co tu należałoby zrobić, a straty byłyby ogromne dla rolników i całej gospodarki naszego powiatu. Są to gospodarstwa naprawdę na poziomie europejskim. Do nas przyjeżdżają Niemcy i podziwiają te gospodarstwa.
Jacek Skrobisz nie ma wątpliwości, że w ciągu najbliższych kilku dni Komisja Europejska na terenie powiatu wprowadzi obszar zagrożony.