Nie działają jeszcze zlokalizowane w centrum miasta takie hotele, jak Mercure, Novotel Centrum, Andersia czy Hotel Hampton by Hilton. Niektóre zostaną otwarte jeszcze w tym tygodniu, inne pod koniec miesiąca.
Wiosenne miesiące to w Poznaniu był czas targów i licznych konferencji. Imprezy z powodu epidemii zostały odwołane. Szef Wielkopolskiej Izby Turystycznej Włodzimierz Kolat nie ma wątpliwości, że przed hotelarzami trudny okres.
Do nas się nie przyjeżdża tak, jak do Torunia, Wrocławia czy Krakowa, żeby zwiedzać ten Poznań. My jesteśmy raczej miastem biznesowym. Wiem, że Lokalna Organizacja Turystyczna robi wszystko, żeby ten Poznań jakoś uturystycznić, ale my jednak jesteśmy w tym drugim szeregu miast, które się odwiedza turystycznie. Natomiast nasze, poznańskie hotele czeka bardzo, bardzo ciężki okres.
Według Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, branża będzie potrzebowała dwóch lat na odbudowę i poziom ubiegłoroczny osiągnie w połowie 2022 roku. W Poznaniu sytuację branży hotelarskiej chociaż w części mogą uratować imprezy zaplanowane na jesień. W tym czasie mają wrócić imprezy targowe, na jesień przełożono też niektóre kongresy.
W Poznaniu i okolicach jest około 10 tysięcy miejsc noclegowych. To hotele, hostele i miejsca apartamentowe. Już wiadomo, że nie będzie działał w Poznaniu Hotel Rzymski. Wcześniej zakończenie działalności ogłosił Hotel Blow Up w Starym Browarze.