Pan Jacek Skrycki Porządkując rodzinne archiwum natknął się w nim na kilkadziesiąt przedwojennych gazet. Przodkowie pana Jacka sto lat temu prowadzili w Kole kiosk z gazetami i to prawdopodobnie z niego pochodzą 24 numery tygodnika Głos Koła. Założony przez Czesława Freudenreicha periodyk wydawany był kilka miesięcy przed i kilka miesięcy po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wtedy obowiązywała jeszcze niemiecka cenzura - mówi właściciel zbioru.
- To pierwsze wydawnictwo w języku polskim wydane w Kole w latach 1918-19 i wiele ciekawych rzeczy można tam znaleźć. Nazywa się Głos Koła, ale to są informacje z całego powiatu, z ziemi kolskiej - dodaje Skrycki.
To kolejna cegiełka w murze historii naszego miasta - mówi burmistrz Koła, Krzysztof Witkowski.
- Każde źródło historyczne jest ważnym czynnikiem do poznania dziejów gospodarczych, społecznych - tym bardziej prasa. bo te gazety przepełnione są patriotyzmem, chęcią odzyskania niepodległości, potem radością z odzyskania niepodległości, tym bardziej cenne są te gazety dla historii naszego miasta.
Wczoraj w Miejskim Domu Kultury odbyło się widowisko muzyczne poświęcone niezwykłemu odkryciu połączone z obchodami rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. A do końca maja w foyer kolskiego MDK można poczytać, o czym sto lat temu pisano w Głosie Koła.